Cory Monteith z serialu "Glee" zmarł w wyniku przedawkowania heroiny i alkoholu

Cory Monteith, aktor serialu "Glee", zmarł w wyniku przedawkowania heroiny i alkoholu - wynika z sekcji zwłok. Trzy dni temu ciało Monteitha znaleziono w pokoju hotelowym w Vancouver. Aktor miał 31 lat.

Ciało kanadyjskiego aktora znalazła obsługa hotelu Fairmont Pacific Rim Hotel - poinformował dwa dni temu dziennikarzy Doug LePard z kanadyjskiej policji. Dodał, że na nagraniach z hotelowych kamer widać, że nad ranem Monteith wrócił sam do swojego pokoju. Policjanci przesłuchali osoby, z którymi 31-latek miał kontakt w ostatnim czasie.

31-letni Cory Monteith był znany przede wszystkim z serialu "Glee", gdzie grał Finna Hudsona, popularnego w swoim liceum sportowca, który zaczyna śpiewać w szkolnym chórze. Serial, w którym gościnnie występują też znani aktorzy i aktorki, m.in. Gwyneth Paltrow, bił w USA i na świecie rekordy oglądalności.

Monteith od lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. W tym roku spędził kilka miesięcy w ośrodku odwykowym. W wywiadzie dla magazynu "Parade" w 2011 roku wyznał, że brał narkotyki od 13. roku życia.

Więcej o: