Sprawa obchodów 70. rocznicy rzezi wołyńskiej budzi na Ukrainie nie mniejsze emocje niż w Polsce. Informacja, że polski Sejm nie zgodził się na określenie wołyńskiej tragedii - jak nazywają te wydarzenia Ukraińcy - mianem ludobójstwa, wywołała dużo komentarzy w ukraińskich serwisach internetowych.
"Zawsze szanowałem Polaków. Teraz mój stosunek do nich ugruntował się na tyle, że jeszcze trochę, a zacznę się uczyć polskiego" - pisze Tos07.
"Dziękuję Polakom! Dobrze wiedzieć, że są racjonalne. Przepraszam za ból, że Ukraińcy spowodowały wiele lat temu, ale przyszłość jest zawsze większy niż przeszłość" - napisał jeden z komentatorów w serwisie pravda.com.ua (pisownia oryginalna).
"Mądra i rozważna decyzja. Brawo, Polacy. Po tej decyzji widać, który z dwóch naszych sąsiadów jest naprawdę bratnim i przychylnym i myśli o naszej wspólnej przyszłości".
Część komentatorów uważa wynik dzisiejszego głosowania za punkt zwrotny w polskiej polityce. "Dziś polska partia rządząca podpisała na siebie wyrok. Zobaczycie, że partią rządzącą zostanie PiS" - komentuje doroshk.
Niektórzy sądzą natomiast, że właściwie treść uchwały nie ma żadnego znaczenia. "Nazwali to 'tragedią noszącą znamiona ludobójstwa', co to zmienia?" - pyta did_Panas.
"To, że Polaków zginęło tam więcej niż Ukraińców, nie daje im moralnego prawa, by nazywać to ludobójstwem. Tam w Sejmie ludzie jeszcze myślą głową, w przeciwieństwie do większości naszego parlamentu" - komentuje Paulo.
Nie zgadza się z tym Kozlodoev. "Nie ma z czego się cieszyć. 48,51% głosowało za uznaniem, że to było ludobójstwo, a to bardzo dużo. Widocznie Polacy nie myślą głową, jeśli popierają uznanie ludobójstwa. Ukraina zemści się za to, wszystko z czasem" - ocenia.
Dla niektórych rzeź wołyńska w ogóle nie zasługuje na uwagę. "Czym jest 100 tys. zabitych polskich okupantów wobec unicestwienia dziesiątek milionów Ukraińców przez krwiożerczych Moskali" - pisze Ivan Sirko. A inny internauta dodaje: "Liczba 100 tys. jest dwu-, trzykrotnie przesadzona".
Zdaniem części internautów określenie użyte w uchwale przez polskich parlamentarzystów jest zbyt mocne. Rzeczywiście, sami Ukraińcy wolą raczej eufemizm "wydarzenia na Wołyniu". "Polacy byli przyjaciółmi, teraz są przyjaciółmi noszącymi znamiona wrogów. Z czasem trzeba będzie przyjąć podobną uchwałę (lub kilka) dotyczących przestepstw AK. Takie sformułowanie pozwoli Polsce - w sprzyjających okolicznościach - starać się o odszkodowanie i zwrot gruntów i w ogóle mieć poczucie moralnej wyższości, choć popełniali takie same przestępstwa". - pisze Wed.
"Teraz jeśli Ukraina przyjmie uchwałę o 'etnicznej czystce Ukraińców noszącej znamiona ludobójstwa, popełnionej przez przestępczą organizację Armię Krajową", Polacy nie powinni się dziwić. A była jeszcze operacja Wisła." - wtóruje mu Ander.