"Byliśmy pewni, że właśnie zobaczyliśmy śmierć wielu osób". Relacje świadków katastrofy w San Francisco

"Właśnie rozbiłem się na lotnisku w San Francisco. Ogon się oderwał. To surrealistyczne" - napisał na Twitterze pasażer boeinga 777. - Usłyszałem uderzenie i zobaczyłem chmurę pyłu - relacjonuje reporter CNN, który był świadkiem katastrofy. - Ludzie zaczęli wybiegać z maszyny - dodaje.

Boeing 777 linii Asiana Airlines rozbił się na lotnisku w San Francisco podczas awaryjnego lądowania. Zginęły dwie osoby, a 182 zostały ranne. Straż pożarna w San Francisco podaje, że na pokładzie było 307 osób. Przyczyny katastrofy nie są na razie znane, ale służby wykluczyły możliwość zamachu. Pięć osób przebywa w szpitalu w stanie krytycznym.

- Samolot podchodził do lądowania pod dziwnym kątem - relacjonuje dla amerykańskiej telewizji ABC News Stephanie Turner, która w momencie katastrofy znajdowała się w pobliżu lotniska. - Nie udało im się wyrównać lotu przed uderzeniem w pas - mówi. - Ogon samolotu uderzył w ziemię i się odłamał. Byliśmy pewni, że właśnie zobaczyliśmy śmierć wielu osób. To było okropne - dodaje.

Turner wspomina, że w momencie katastrofy samolot wyglądał, "jakby całkowicie rozpadł się na kawałki". - Był tam dym i płomienie - mówi.

"Widziałem wybiegających z samolotu ludzi i płomienie"

Moment wypadku opisał także jeden z pasażerów znajdujących się wówczas na pokładzie boeinga. "Właśnie rozbiłem się na lotnisku w San Francisco" - napisał na Twitterze. "Ogon się oderwał. Chyba większość pasażerów ma się dobrze. Surrealizm..." - dodał.

Z balkonu znajdującego się na ósmym piętrze pobliskiego hotelu katastrofę boeinga 777 oglądał reporter CNN Timothy Clark. - Usłyszałem uderzenie i zobaczyłem chmurę pyłu - relacjonuje dla serwisu CNN.com. Dodaje, że zaraz potem zobaczył ludzi wybiegających z samolotu i płomienie.

"Spod samolotu wydobyła się kula ognia"

Kristina Stapchuck przyglądała się katastrofie z pokładu innego samolotu, który stał na jednym z pasów lotniska w San Francisco. Wspomina, że wypadek wyglądał, jakby "chwilę po dotknięciu ziemi opony maszyny lekko się zsunęły i zakołysały". Wtedy części samolotu zaczęły się odrywać. - Wszystko wydarzyło się tak nagle - powiedziała telewizji CNN.

Inny ze świadków wydarzenia, Elliott Stone, wspomina, że usłyszał trzask i zobaczył "dużą kulę ognia wydobywającą się spod samolotu".

Lotnisko w San Francisco i wrak boeinga tuż po katastrofie [ZDJĘCIA]

Chcesz na bieżąco śledzić najważniejsze wydarzenia na świecie? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie na żywo w Twoim telefonie!

Więcej o: