List stowarzyszenia to reakcja na publikację kontrowersyjnego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" na antenie TVP. - W imieniu stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej zwracamy się do Pana, jako Prezesa Zarządu TVP, z prośbą o podjęcie starań na rzecz wyemitowania serialu "Czas honoru" w niemieckiej telewizji ZDF. Wymowa niemieckiego serialu zakłamuje historię, a jednocześnie dowodzi nieskuteczności prowadzonej przez Polskę polityki historycznej w przestrzeni ponadnarodowej. Niemiecka produkcja pokazała, do jakiego stopnia dzieje naszej Ojczyzny mogą być zniekształcane bez wywoływania jednoznacznej krytyki ze strony polskich władz - piszą studenci.
W liście czytamy, że doceniają starania na rzecz zainicjowania debaty o polsko-niemieckiej historii, ale uważają, że dopiero zestawienie "Czasu honoru" z serialem "Nasze matki, nasi ojcowie" będzie dobrym punktem do dyskusji o "wspólnej przyszłości narodów". - Serial "Czas honoru" w rzetelny i ciekawy sposób przedstawia dokonania żołnierzy AK i historię hitlerowskiej okupacji. Poprzez zestawienie polskiego i niemieckiego punktu widzenia na II wojny światowej umożliwiona zostanie dyskusja o interpretacjach przeszłości zwłaszcza w Niemczech. Jest to szczególnie pożądane z uwagi na polską rację stanu i dążenie części elit niemieckich do rozmycia odpowiedzialności za zbrodnie reżimu nazistowskiego - twierdzi stowarzyszenie.
Akademicy dodają, że oba kraje powinny dążyć do oparcia relacji na wartościach, wśród których prawda zajmuje miejsce szczególnie eksponowane. - Dialog może być prowadzony właśnie za pośrednictwem mediów publicznych w obu krajach i jest koniecznością ze względu na geopolityczne położenie obu państw. Liczymy na uwzględnienie naszych sugestii we współpracy z telewizją ZDF oraz czekamy na Pana odpowiedź - piszą Paweł Kurtyka i Paweł Leszczyński, szefowie stowarzyszenia.