Miller o Kwaśniewskim: Mój szorstki przyjaciel jest w trudnej sytuacji. Palikotyzuje się

- Kwaśniewski w przyspieszony sposób się palikotyzuje - stwierdził w "Poranku Radia TOK FM" Leszek Miller. Szef SLD komentował ostatni wywiad byłego prezydenta dla "Gazety Wyborczej". - Rozumiem, że mój szorstki przyjaciel jest w trudnej sytuacji, ale żeby tak szybko przejmować język i zwyczaje Palikota? - dziwił się Miller.

- To nie kongres lewicy, to kongres SLD - mówił wczoraj w "Gazecie Wyborczej" Aleksander Kwaśniewski. - Kwaśniewski w przyspieszony sposób się palikotyzuje - skomentował w "Poranku Radia TOK FM" Leszek Miller. Zdaniem szefa SLD jednym z objawów palikotyzacji byłego prezydenta jest słownictwo, którego używa.

- Rozumiem, że mój szorstki przyjaciel jest w trudnej sytuacji, ale żeby tak szybko przejmować język i zwyczaje Palikota? - dziwił się Miller. - Kwaśniewski miał cywilizować, tonować Palikota. Ale stało się odwrotnie, co było do przewidzenia - stwierdził polityk.

"Mnie mało interesuje, kogo Kwaśniewski zalicza, a kogo nie"

- Co takiego mówi Kwaśniewski? To, że nie zalicza pana do wybitnych polityków? - pytała prowadząca "Poranek Radia TOK FM" Janina Paradowska. - Mnie mało interesuje, kogo Kwaśniewski zalicza, a kogo nie. Jeśli mówi, że kongres lewicy to kongres SLD, to jest ewidentne kłamstwo i kto jak kto, ale Kwaśniewski powinien o tym wiedzieć - skomentował Miller. Szef SLD podkreślał, że na kongresie będzie 80 organizacji. Od partii politycznych po stowarzyszenia i fundacje, które zajmują się działalnością "charakterystyczną dla społecznej lewicy".

- Pana ambicje sięgają tylko tego, by być wicepremierem u Tuska? - dopytywała Paradowska. - Proszę nie powtarzać tych głupstw. Moją ambicją jest to, żeby po przyszłych wyborach parlamentarnych SLD miał taką pozycję, żeby dobierał sobie koalicjanta, a nie, żeby był dobierany - podkreślił Miller.

Więcej o: