PiS płaciło radiu Skowrońskiego i Lux Veritatis. Kamiński: "To zgodne z prawem i z interesem publicznym"

- Na pewno są to wydatki zgodne z prawem i z interesem publicznym - w ten sposób Mariusz Kamiński skomentował w Radiu ZET dzisiejszą publikację "Gazety Wyborczej" na temat wydatków partii politycznych, wedle której PiS przekazywał pieniądze dziennikarzom i naukowcom.

Kamiński dodał, że są informacje z "Gazety Wyborczej", do której "ma pewien dystans". - Nie wiem, czy te informacje są rzetelne, i nie znam ich kontekstu - powiedział wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości w audycji Moniki Olejnik.

Dziennikarka przytaczała przykłady "Gazety Wyborczej". Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i jego Radio Wnet otrzymało 140 tys. złotych. Fundacja Lux Veritatis otrzymała 20 tys. złotych, a niezależny publicysta z Telewizji Republika Stanisław Janecki - 40 tys. złotych. - Nie zajmuję się na bieżąco finansami, więc nie mam wiedzy. Wszystkie wydatki Prawa i Sprawiedliwości są zgodne z prawem, zgodne z przepisami i zgodne z interesem publicznym. Natomiast na temat konkretnych wydatków nie mam wiedzy - mówił Kamiński.

"Milion złotych na ochronę prezesa? To wydatek konieczny"

Kamiński Stwierdził, że wydatek ponad miliona złotych na ochronę Jarosława Kaczyńskiego jest "uzasadniony". - Wszyscy pamiętamy, co się wydarzyło w Łodzi, gdzie zamordowano działacza Prawa i Sprawiedliwości. Człowiek, który to zrobił, krzyczał, że jego prawdziwym celem był Jarosław Kaczyński. Dlatego Jarosław Kaczyński ma bardzo profesjonalną ochronę złożoną z byłych żołnierzy GROM - przypomniał zastępca prezesa.

- To jest wydatek konieczny z uwagi na realne zagrożenie dla życia naszego lidera. Wiem, że to wygląda bulwersująco, ale to jest wydatek uzasadniony - przekonywał dzisiejszy "Gość Radia ZET".

Rymkiewicz? To poeta

Kamiński tłumaczył także słowa Jarosława Rymkiewicza. Poeta powiedział, że "jeśli PiS uzyska 75 proc., to wtedy trochę poczekają, a potem spróbują zabić Jarosława Kaczyńskiego". - Rymkiewicz jest wybitnym poetą, ale to nie jest polityk. Jego wypowiedzi należy traktować nieco inaczej - tłumaczył Kamiński, zachęcając do lektury dzieł Rymkiewicza.

- To są wypowiedzi intelektualisty, literata, więc nie można ich traktować zupełnie dosłownie. Natomiast rozumiem jego intencje - mówił dalej. - Czyli mam traktować te słowa jako poezję? - zapytała Monika Olejnik. - Nie należy tego traktować dosłownie, ale jeżeli chodzi o zagrożenie życia Jarosława Kaczyńskiego, to nie jest to historia wydumana. Są ludzie pełni nienawiści, którzy w ten sposób chcieliby wyeliminować lidera opozycji - podsumował Kamiński.

Więcej o: