W zamieszczonej przez Jarosława Gowina w internecie ankiecie znajdziemy pytania z zakresu "ustroju i praw obywatelskich, wartości i polityki wobec rodzin, podatków i kształtu administracji oraz samorządu i edukacji". Jak podkreśla jej autor, większość z nich dotyczy postulatów przedstawianych już przez Platformę na różnych etapach jej historii. "Pozostałe odnoszą się do ważnych dla obywateli kwestii, które w ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się w debacie publicznej" - twierdzi.
Jaki cel były minister sprawiedliwości chce osiągnąć, namawiając wyborców do udziału w tej inicjatywie? Gowin twierdzi, że liczy, iż dzięki niej "na czerwcowej Konwencji Platformy Obywatelskiej najważniejszym tematem będzie właśnie poważna debata nad programem PO". Jednak w przygotowanych przez polityka i jego współpracowników pytaniach brakuje kilku kwestii, z poruszania których Jarosław Gowin jest znany.
W ankiecie pojawiają się zagadnienia, takie jak ewentualne zmniejszenie liczby posłów, wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych czy likwidacja Senatu. Niewiele jednak znajdziemy pytań dotyczących spraw światopoglądowych, z powodu których Gowin wchodził w konflikty z Donaldem Tuskiem. Znajdziemy wprawdzie jedno pytanie na temat małżeństw osób homoseksualnych, ale np. na temat in vitro, aborcji czy związków partnerskich w ankiecie nie pada ani jedno słowo.
Jest to o tyle zaskakujące, że były minister bardzo często podkreśla, jak ważne są dla niego te kwestie. Nawet w opublikowanym pod koniec ubiegłego miesiąca liście otwartym do swoich kolegów z Platformy zaznaczał wagę "wspierania rodziny i tradycyjnych norm obyczajowych".
Po wypełnieniu formularza internauta otrzymuje informację, w ilu procentach jego odpowiedzi pokrywają się z poglądami Jarosława Gowina. Następnie wyniki ankiety można opublikować na Facebooku i obejrzeć odpowiedzi samego Gowina.
Przykładowo: polityk raczej jest za zmniejszeniem liczby posłów o połowę, raczej nie chce likwidacji Senatu i raczej chce wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych. Wszystkie odpowiedzi Gowina z kategorii "Obywatele i państwo" zaczynają się od słowa "Raczej".
W sprawach ideowych (których nie znajdziemy w ankiecie zbyt wiele) jest już pewniejszy siebie. Na przykład zdecydowanie przeciwstawia się odbieraniu przez państwo dzieci rodzicom w trudnej sytuacji materialnej, zdecydowanie chce wspierać rodziny wielodzietne oraz oczywiście zdecydowanie nie chce równych praw dla małżeństw homoseksualnych.
Pojawiający się na końcu ankiety "Jarosław Gowin zgadza się z Tobą w X procentach" robi w internecie furorę. Twitter oszalał na tym punkcie - jego użytkownicy prześcigają się w deklaracjach, "ile w każdym z nich jest Gowina". "69 proc. Gowina w Szackim. Ta ankieta Gowina to takie pożegnanie z Platformą" - donosi dziennikarz "Polityki" Wojtek Szacki. "Jeśli na każde pytanie odpowiesz "trudno powiedzieć", to Jarosław Gowin zgadza się z tobą w 55 proc." - zauważa z kolei Rafał Hirsch, dziennikarz TVN CNBC.
Fot. Twitter.com
"Czy jesteś za in vitro? Czy jesteś za przymusem rodzenia przez zgwałcone kobiety? Czy jesteś za renegocjacją konkordatu? #niezadanepytania" - to z kolei Zbigniew Hołdys.
Fot. Twitter.com
Ciekawe pytanie pada ze strony dziennikarza "Wprost" Michała Majewskiego: "A ile jest Gowina w Gowinie?".