Strażacy dostali wezwanie do pożaru w szpitalu chorób płuc w Orzeszu (śląskie) około 4.45. Na miejsce skierowano 14 zastępów straży pożarnej. Natychmiast ewakuowano 22 pacjentów i 4 osoby personelu z zadymionego skrzydła budynku do bezpiecznego.
- W tej chwili wszyscy pacjenci są bezpieczni - powiedział w TVN 24 rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.
Następnie strażacy zlikwidowali zagrożenie. - Na początku było bardzo duże zadymienie, więc pożar był trudny do zlokalizowania, nie palił się otwartym ogniem, a raczej się tlił - opisuje Wojtasik.
Spaliło się 10 metrów kwadratowych stropu między ostatnią kondygnacją a poddaszem szpitala. Pożar został już ugaszony. Na miejscu jest jeszcze około 50 strażaków - trwają prace rozbiórkowe, żeby wykluczyć inne miejsca, gdzie mogłyby być zarzewia ognia - podkreśla rzecznik śląskiej straży pożarnej.