Wojewódzki o Lisie: To handel, nie dziennikarstwo. Tandetne zabiegi

- Newsweek po raz kolejny handluje (bo to nie jest dziennikarstwo, tylko handel) moją podobizną, wizerunkiem, gębą, nazwiskiem. Tomasz Lis decyduje się na takie tandetne zabiegi, bo nie chciałby, żeby kosztowało go to robotę - takimi słowami Kuba Wojewódzki skomentował w swoim programie ?Zwolnienie z WF-u? w Radiu Eska ROCK najnowszą okładkę tygodnika.

Chodzi o sondaż, opublikowany w dzisiejszym wydaniu tygodnika . Wynika z niego, że według 64 proc. Polaków, na polskiej scenie politycznej jest miejsce dla Jurka Owsiaka; 71 proc. nie chce, aby polityką zajmowała się Marta Kaczyńska. Większość twierdzi ponadto, że nie ma partii, na którą chciałaby głosować

Z sondażu MillwardBrown SMG/KRC wynika ponadto, że blisko związana z PiS Marta Kaczyńska nie miałaby raczej szans w wyborach. Aż 71 proc. ankietowanych nie chciałoby widzieć jej w polityce. Podobnie sprawa wygląda z Kubą Wojewódzkim, dla którego miejsca na polskiej scenie politycznej nie widzi 73 proc. ankietowanych.

Sęk w tym, że tygodnik kierowany przez Tomasza Lisa na okładce opublikował Jurka Owsiaka i właśnie Kubę Wojewódzkiego. - Poziom mojej atrakcyjności politycznej jest tylko o oczko gorszy od Marty Kaczyńskiej. Dzisiejszy "Newsweek" po raz kolejny handluje (bo to nie jest już dziennikarstwo, tylko handel) moją podobizną, wizerunkiem, gębą, facjatą, nazwiskiem - mówił w programie " Zwolnienie z WF-u " Wojewódzki.

"A może Tomasz Lis bardzo cię lubi?"

Współprowadząca program Agnieszka Szulim zasugerowała, że może Tomasz Lis po prostu bardzo lubi Wojewódzkiego. - Ja myślę, że on lubi dobre wyniki sprzedaży. I to jest bardziej bolesne, bo ktoś mnie zaprosił na targ, na którym nie bywam. Tym targiem jest polityka. Tym targiem są wybory parlamentarne, cały ten świat, którego unikam - odpowiedział Wojewódzki.

- To tak jakbym zrobił sondę, czy żona Tomka Lisa nadawałaby się do bycia modelką na jachcie w Cannes. Albo czy jego dzieci są ładne czy brzydkie i czy bardziej podobne do Kingi czy może mniej. Zobaczymy, czy będzie mu miło, jeżeli ktoś wyciągnie na wierzch coś, co w ogóle nie jest przedmiotem handlu, refleksji ani planu - dodał dziennikarz.

"Ludzie kochają ludzi upośledzonych"

Szulim przypomniała, że Tomasz Lis sam przeszedł przez podobną sytuację. - To jego "Newsweek" wystawiał na polityczny handel [publikując sondaż, z którego wynikało, że miałby duże szanse w wyścigu prezydenckim w 2005 roku - red.] - przypomniała.

- Kosztowało go to robotę w TVN. Myślę, że robi tego typu tandetne zabiegi, bo nie chciałby, żeby kosztowało go to robotę w Axel Springer - stwierdził Wojewódzki. Na pytanie, czy Wojewódzki mimo wszystko nie jest politycznie zdewaluowany (dziennikarz miał wypadek na rowerze), odpowiedział: "PiS-owi ciągle rośnie, ludzie kochają upośledzonych".

Więcej o: