24 lata temu na placu Tiananmen w Pekinie doszło do masakry. Chińskie władze zabiły kilkuset protestujących studentów (według Chińskiego Czerwonego Krzyża zginąć mogło nawet 2600 osób). W rocznicę tych wydarzeń w Pekinie odbędzie się spotkanie polskiej delegacji z Ewą Kopacz na czele z chińskimi politykami - informuje serwis "Dziennik Gazeta Prawna"
Przedstawiciele polskich klubów parlamentarnych najwyraźniej nie widzą w dacie niczego niestosownego. - Rocznicowe daty musimy czcić, ale nie mogą paraliżować rytmu naszej pracy - powiedział "Dziennikowi" wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, jeden z uczestników delegacji. Innego zdania są politycy opozycji, którzy twierdzą, że wybór takiego terminu wizyty to "absolutny brak wyczucia".
Co więcej, jak nieoficjalnie donosi "Dziennik", polska ambasada w Pekinie bezskutecznie starała się przekonać Sejm, że data wizyty jest "niezręczna".
Cały tekst w dzisiejszym "Dzienniku Gazecie Prawnej" .