O zatrzymaniu dwóch zagranicznych szpiegów poinformowało wczoraj rosyjskie Ministerstwo Obrony. Według Federacji Rosyjskiej zatrzymani mają być pracownikami wojska (jeden to Polak, drugi - Brytyjczyk) działającymi pod egidą OBWE w Mołdawii. OBWE stanowczo zaprzecza.
Prowadzili działania wywiadowcze w Naddniestrzu
- Zatrzymaliśmy dwóch cudzoziemców - Polaka i Brytyjczyka - w pobliżu miejscowości Kołbasna, gdzie znajdują się magazyny z rosyjskim uzbrojeniem. To oficerowie działający pod przykrywką OBWE i prowadzący misję wywiadowczą - oświadczył wczoraj Walerij Jewniewicz, asystent ministra obrony.
Dodał też, że obaj mężczyźni są już znani rosyjskim służbom. W 2008 r. mieli przeniknąć do Osetii Południowej i zbierać tam informacje związane z obronnością.
OBWE dementuje
Rzeczniczka misji OBWE w Mołdawii zdementowała informacje o zatrzymaniu na terytorium separatystycznej Republiki Naddniestrzańskiej, regionu autonomicznego Mołdawii, dwóch oficerów z Polski i Wielkiej Brytanii pod zarzutem prowadzenia działalności wywiadowczej.
Przyznała, że w OBWE w Mołdawii pracują Polak i Brytyjczyk, jednak nie znajdowali się w poniedziałek na terenie Naddniestrza, więc nie mogli zostać tam aresztowani. - Widziałam ich dziś rano, mają się dobrze - powiedziała rzeczniczka.
Naddniestrze to separatystyczna republika, która ogłosiła autonomię w 1990 r. Odłączenie od Mołdawii odbyło się przy dużym wsparciu Rosji. 14. armia pod dowództwem generała Liebiedzia na początku lat 90. uniemożliwiła Mołdawii podporządkowanie Naddniestrza. Nowa republika ze stolicą w Tyraspolu nie została jednak uznana na arenie międzynarodowej, z wyjątkiem Abchazji i Osetii Południowej. Oficjalnie jako odrębnego państwa nie traktuje jej nawet Rosja.
