Takie dane przedstawił w ubiegłym tygodniu posłom i senatorom PO prof. Janusz Czapiński z UW. Badania są fragmentem corocznej "Diagnozy społecznej" (badanie panelowe polskiego społeczeństwa prowadzone od 2000 r.). W rozmowie z "Gazetą" prof. Czapiński zastrzega: - Do komputera wprowadziliśmy dopiero połowę próby, nieco ponad 15 tys. osób, ta próba nie jest jeszcze zważona, dlatego na razie możemy mówić wyłącznie o trendach. Ale jeśli chodzi o trendy, to nic się nie zmieni - zapewnia profesor.
Prof. Czapiński nie chce mówić o szczegółach, ale jeden wniosek z badań jest dla PO porażający. - Zanosi się na radykalny spadek frekwencji, nawet poniżej 40 proc. Do Sejmu weszłyby zaledwie cztery ugrupowania: PO, PiS, SLD i Ruch Palikota. Gdyby frekwencja spadła o kolejne 4 punkty proc., a do wyborów w 2015 r. są jeszcze dwa lata, PiS byłby w stanie samodzielnie tworzyć rząd - powiedział nam prof. Czapiński. Według naszych informacji może chodzić nawet o większość konstytucyjną.
Czytaj więcej w dzisiejszej " Gazecie Wyborczej "