Hofman odniósł się do marszu "Orzeł Może", który 2 maja zorganizowały "Gazeta Wyborcza" i radiowa "Trójka". Patronat nad marszem, w którym przeszło ponad dwa tysiące osób miał prezydent Bronisław Komorowski. - Kiedy Polonia i Polacy spędzają Dzień Flagi pod biało-czerwoną flagą, prezydent Komorowski świętuje pod fioletową - utyskiwał. Skąd fioletowy kolor? Prowadząca audycję Monika Olejnik dopytała, czy może chodzi o różowe kolory, które pojawiły się tego dnia. - Różową flagą lub fioletową. Mężczyźni mają problem z rozróżnianiem więcej niż czterech kolorów - uznał rzecznik PiS.
Zapowiedział też start w wyborach prezydenckich Jarosława Kaczyńskiego. - Co będzie się działo dalej, będzie zależało od tego, jakie decyzje podejmie. Pierwsze wybory w kolejności są prezydenckie i ogłosił, że na ten czas jest kandydatem partii. Czy będą inne decyzje, zobaczymy. Na dziś to jeszcze za wcześnie - mówił Hofman.
Przyznał, że obecny prezydent cieszy się dużym zaufaniem. - Nie zakładamy przegranych wyborów. Dziś Bronisław Komorowski cieszy się olbrzymim zaufaniem, ale patrząc na praktykę i na to, jak zorganizował Dzień Flagi, to przypomina "najlepsze" czasy marketingowe Unii Wolności. To jest idealny przykład, jak można coś zepsuć. Jeśli w takim otoczeniu będzie szedł do wyborów, to jest duża szansa, żeby go pokonać - mówił rzecznik PiS
Hofman nawiązał też do mec. Rafała Rogalskiego. Wieloletni adwokat Jarosława Kaczyńskiego zaczął bowiem odcinać się od teorii zamachu ws. katastrofy smoleńskiej. - Rogalski to jest człowiek, który idzie drogą Romana Giertycha. Żeby przeprosić za swoją kolaborację z PiS, musi powiedzieć wszystko, co się podoba pewnej części mainstreamu. To jest zabawne i śmieszne. Może Rogalski chce być politykiem. Może będzie jakiegoś polityka PO reprezentował - rzucał przypuszczenia.
Hofmanowi za to podoba się nowy minister sprawiedliwości Marek Biernacki. - Pozytywnie oceniałem pana ministra po pracy w Sejmie. Wielu prawicowych polityków chwali ministra Gowina. Ale to, co działo się w Ministerstwie Sprawiedliwości, było zaprzeczeniem, tego co powinno się tam dziać - stwierdził Hofman. Za przykład dał "łagodzenie kar dla przestępców przy zmianie kwalifikacji przestępstwa kradzieży".