Rozgłośnia sugeruje, że chodzi sprawę opisaną kilka tygodni temu przez "Super Express". Z magazynu broni straży marszałkowskiej zginęła amunicja. Jeden z pracowników, w którego sejfie znaleziono 300 sztuk naboi, został już zwolniony. Kancelaria Sejmu poinformowała o wszystkim prokuraturę.
W Kancelarii Sejmu powołano też specjalny zespół, by wyjaśnić sprawę. Teraz odejść z pracy chce Mieczysław Kuras, były pułkownik GROM, szef straży od 2006 roku.
Jak pisał "SE", marszałek Sejmu Ewa Kopacz zażądała szczegółowych wyjaśnień w tej sprawie. Od początku mówiła o konsekwencjach, jeśli sprawa zostanie potwierdzona.