Irlandia przeprowadzi referendum w sprawie legalizacji małżeństw jednopłciowych. To efekt weekendowego posiedzenia Konwencji Konstytucyjnej, która opracowuje reformy ustawy zasadniczej. Ze 100 członków Konwencji (34 polityków i 66 obywateli) 79 procent opowiedziało się za pełnym równouprawnieniem par homo- i heteroseksualnych. Zgodnie z irlandzkim prawem rekomendacje Konwencji Konstytucyjnej muszą być zatwierdzone przez wyborców podczas referendum.
Obecnie w Irlandii pary homoseksualne mogą zarejestrować związek partnerski. Daje im to prawo do wspólnego rozliczania podatków oraz dziedziczenia. Irlandia jest krajem, w którym dominuje religia katolicka.
Wkrótce w Urugwaju także lesbijki i geje będą mogli zawierać małżeństwa. Trzy dni temu parlament przegłosował legalizację małżeństw jednopłciowych, który zrównuje prawa małżeństw heteroseksualnych i homoseksualnych, w tym dotyczące adopcji czy zapłodnienia in vitro. Projekt poparło 71 z 91 obecnych na sali deputowanych. To już trzeci kraj półkuli zachodniej, a drugi po Argentynie w Ameryce Łacińskiej, który odważył się na taki krok.
Z kolei francuski Senat przyjął w piątek ustawę legalizującą małżeństwa osób tej samej płci i umożliwiającą adopcję przez nie dzieci. W maju dokument trafi na drugie czytanie do Zgromadzenia Narodowego, gdzie popierający ustawę socjaliści mają bezwzględną większość.
Jeden ze sztandarowych projektów rządu prezydenta Francois Hollande'a senatorzy, a wcześniej w pierwszym czytaniu deputowani, poparli, pomimo odbywających się od kilku miesięcy we Francji protestów przeciwników "małżeństw dla wszystkich".