"Polska jest okradana. A pieniądze są potrzebne". Kaczyński o bezrobociu, podatkach i OFE

Gromkie okrzyki "Jarosław! Jarosław!" powitały lidera PiS w Środzie Wielkopolskiej. Na spotkaniu z mieszkańcami miasta Jarosław Kaczyński mówił m.in. o bezrobociu, podatkach, OFE i służbie zdrowia. - To, że jest źle, we wszystkich dziedzinach, to wszyscy wiemy. Wszystko zrobimy, żeby był nasz rząd, żeby zmienić Polskę - zapowiedział.

- Dziś w Polsce wyzwanie numer 1 to praca. Strach o pracę paraliżuje ludzi, a ci, którzy pracy nie mają, żyją w poczuciu beznadziejności. Czy na to wyzwanie jest odpowiedź? Tak, są programy walki z bezrobociem, na przykład program PiS. Na przykład dla takiego miejsca jak Środa Wielkopolska. Można? Można - i nie trzeba do tego gigantycznych środków - twierdził Kaczyński.

Prezes PiS dodał też, że w Polsce trzeba zmienić system podatkowy, ponieważ obecny jest "skrajnie niewydajny i skrajnie niesprawiedliwy". - Podatki są mechanizmem opresji, niszczenia przedsiębiorców, w sposób bardzo brutalny. Mamy tu do czynienia ze sferą pełnej arbitralności urzędników - mówił lider Prawa i Sprawiedliwości.

Kaczyński: Polski system podatkowy jest w stanie patologii

Według Kaczyńskiego polski system podatkowy jest dziś w stanie "patologicznym". - Ludzie mniej zarabiający płacą dużo większe podatki. Jest kryzys, nie ma pieniędzy - i ci, którzy zarabiają więcej, powinni więcej płacić - podkreślił przywódca PiS. Zapewnił, że on i jego partia "nie są za tym, by podatki podwyższać".

- Ale jeśli jedni zarabiają więcej, i płacą 19 proc., a inni zarabiają mniej, a płacą 32 proc. podatku, to ci, którzy płacą 19 proc., powinni płacić 32 proc. Koniec z tym nadużyciem. Trzeba to przeprowadzić, tak jak zlikwidować sfery nieopodatkowane - wielkie sieci handlowe, banki. Na tysiąc sposobów wykręcają się od podatków. Polska jest okradana. A pieniądze są potrzebne - podkreślił Jarosław Kaczyński.

"OFE polega na tym, że każdemu z państwa zabiera się pieniądze"

Dodał, że PiS miał gotowe projekty ustaw w tych sprawach, "które już złożono w Sejmie i je odrzucono". - Ale my będziemy do nich wracać. W tej chwili innego sposobu wyjścia z tej zapaści finansów publicznych nie ma - i ci, którzy rządzą, najwyraźniej to widzą - mówił dalej Kaczyński. - Zaczynają się manipulacje wokół państwa pieniędzy - podkreślił i przeszedł do sprawy OFE.

- Mogę z pewną dumą powiedzieć, że należałem od samego początku do tych, którzy byli przeciwko OFE. Zdawaliśmy sobie sprawę, że społeczeństwo jest w niesłychanie bezczelny sposób oszukiwane. Ludziom wmawiano, że OFE da im znakomite emerytury. A ci, co to przygotowywali, świetnie wiedzieli, że w najlepszym wypadku to będzie znaczne obniżenie [emerytur - red.]. - Ale sytuacja na giełdach się zmieniła i teraz mechanizm OFE doprowadzi do emerytur poniżej egzystencji - stwierdził szef PiS.

- OFE polega na tym, że każdemu z państwa zabiera się pieniądze jak podatek, potem się go prywatyzuje, a potem prywatni właściciele nim obracają, a ten, co daje pieniądze, nie ma nic do powiedzenia na temat tego, co się z tymi pieniędzmi robi. (...) My jesteśmy za prawem wyboru: ZUS lub OFE, jak na Węgrzech. Tylko tam większość zrezygnowała i OFE upadło - skwitował lider Prawa i Sprawiedliwości.

Szef PiS ostrzega przed zmianami w KPK. "Prezent dla przestępców"

Jarosław Kaczyński ostrzegał też słuchaczy w Środzie Wielkopolskiej przed planowanymi zmianami w Kodeksie Postępowania Karnego. - Pewne ostrzeżenie: w Sejmie jest już projekt zmian Kodeksu. To gigantyczny prezent dla przestępców - stwierdził były premier.

- Charakter postępowania karnego po zmianach będzie taki, że jeśli dziś uniewinnienia to 2%, to przy tym [nowym] systemie uniewinnień będzie dziesiątki razy więcej. A przestępca, którego stać na dobrego adwokata, będzie niesłychanie trudny do skazania - stwierdził Kaczyński.

Więcej o: