- Trzynaście żywych osób udało się wyciągnąć z ruin - mówią władze. 45 innych osób, w tym m.in. pracownicy budowlani pracujący przy budowie zawalonego budynku i dzieci z pobliskiej szkoły, uznano za zaginione.
- Dziś rano szłam pograć w siatkówkę, usłyszałam potężny huk i budynek za mną się zawalił - mówi jedna ze świadków wydarzenia. - Wszyscy zaczęli uciekać, myśleliśmy, że to trzęsienie ziemi. Pył był wszędzie... Dopiero po chwili zorientowaliśmy się, co się dzieje - dodaje.
Reporter BBC informuje, że ogromny dźwig wyciąga masę metalowych prętów z ruin, by umożliwić ratownikom wejście do środka. Z nieoficjalnych informacji wynika, że uwięzione osoby żyją i dzwonią do rodzin i bliskich z prośbą o pomoc.
Na miejscu jest wielu gapiów, ratowników i uzbrojonych policjantów. Zawalony budynek znajdował się w pobliżu meczetu, domów mieszkalnych i centrum handlowego. Po zakończeniu budowy miał mieć 12 pięter.