Olbrychski u Olejnik: Polacy są wciąż jeszcze kołtuńskim społeczeństwem

Zdaniem Daniela Olbrychskiego Agnieszka Holland, która ogłosiła, że czuje się oszukana przez PO w sprawie związków partnerskich, ma rację. - I ja się spodziewałem, że Platforma będzie odważniejsza i przeprowadzi to, co już kraje na wyższym etapie cywilizacyjnym osiągnęły - powiedział aktor dziś w ?Kropce nad i?.

Prowadząca program Monika Olejnik zapytała, czy w sprawie związków PO bała się Kościoła? - Nie - odparł Olbrychski i zaraz dodał: - Wydaje mi się, że Polacy są wciąż jeszcze kołtuńskim społeczeństwem. I PO boi się o głosy ludzi o bardzo zatwardziałych poglądach, do których należy nasz wielki prezydent, jeden z najwspanialszych Polaków XX wieku, Lech Wałęsa.

Olejnik przypomniała, że w związku ze swoimi wypowiedziami o homoseksualistach Wałęsa nazywany jest przez środowiska artystyczne bigotem. - Nie zgadzam się z tym - odpowiedział Olbrychski. - Ja też użyłem raz troszkę zbyt ostrego słowa na temat jego wypowiedzi. Ale zostawmy Wałęsę w spokoju. Tacy ludzie mają prawo tak myśleć, byle nie ranili innych. Wydaje mi się, że komuś takiemu jak Wałęsa te rzucone ot tak słowa powinniśmy wybaczyć i wierzyć, że już np. jego syn sądzi inaczej.

- Ale od człowieka, który dostał Pokojową Nagrodę Nobla, oczekuje się czegoś więcej - stwierdziła Olejnik i zapytała: - Naprawdę jesteśmy narodem kołtuńskim? Olbrychski odpowiedział: - Myślę, że tak. I z tego wyszła zbytnia ostrożność PO na to, że straci głosy.

Lech Wałęsa: Geje powinni siedzieć za murem - czytaj artykuł >>

Więcej o: