Lew-Starowicz o otrzęsinach u salezjanów: Zlizywanie piany "nie miało charakteru seksualnego"

Znany seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz przygotował dla prokuratury ekspertyzę w sprawie otrzęsin pierwszoklasistów z salezjańskiego gimnazjum. Podczas imprezy uczniowie zlizywali z kolan dyrektora placówki ks. Marcina Kozyry białą pianę. Zdaniem seksuologa nie doszło wówczas do żadnego przestępstwa. - Tam naprawdę nie ma się do czego przyczepić - twierdzi profesor cytowany przez "Gazetę Wrocławską"..

Zbigniew Lew-Starowicz podkreśla, że kwestie ewentualnego wykorzystywania seksualnego małoletnich została przez niego gruntownie przebadana - informuje serwis Gazetawroclawska.pl . - Nie ma podstaw do stwierdzenia, aby czynności małoletnich podejmowane w ramach otrzęsin miały charakter seksualny. Nie wchodzą one w zakres pojęcia "inna czynność seksualna" - uznał seksuolog.

Profesor zaznaczył również, że nie ma żadnych podstaw, by uznać, iż zachowanie salezjanina miało "charakter popędowy". Jak podkreślił seksuolog, w tej sprawie przesłuchano kilkadziesiąt osób. - Nikt nie zgłaszał pretensji ani żadnych uwag - powiedział. Obecnie z ekspertyzą biegłego zapoznaje się lubińska prokuratura rejonowa.

Materiał, w którym kilkunastoletnie dziewczynki i chłopcy zlizują bitą śmietanę z kolan dyrektora gimnazjum i jednocześnie księdza, pokazała lubińska Telewizja Odra we wrześniu zeszłego roku. Na zdjęciach z imprezy widać, jak uczniowie klęczą i zlizują z kolan dyrektora placówki ks. Marcina Kozyry białą pianę. Sprawą zajęła się prokuratura.

Więcej o: