W ocenie kardynała Henryka Gulbinowicza Kościół katolicki powinien szykować się na nadejście dużych zmian. - Kościół może być pewien, że papież Franciszek przeprowadzi reformy w Kurii Rzymskiej - zapowiedział. - Na pewno dojdzie do uproszczenia ceremonii, co będzie częścią odchodzenia od bizantynizmu i zwrotem w stronę prostoty franciszkańskiej - dodał Gulbinowicz.
Zdaniem duchownego nie powinien to jednak być problem dla księży. Większość z nas żyje skromnie i pokornie - powiedział. - Wciąż pamiętam, jak potrafiłem żyć za 200 zł przez cały miesiąc - dodał w rozmowie z Rzeczpospolitą".
Kardynał przekonuje, że zmiany nie dotkną jednak istotnych kwestii światopoglądowych, takich jak in vitro, aborcja czy związki partnerskie. - Kościół zawsze będzie bronił dogmatów wiary, sprzeciwiając się wszystkim ustawom, które mówią, że jednopłciowe małżeństwo też może być małżeństwem - stwierdził. - Dogmatów papież zmieniać nie będzie - podkreślił.
Kard. Gulbinowicz twierdzi, że sytuacja Kościoła katolickiego nie jest zła. - Powinien się ciągle reformować, ale to nie znaczy, że jest w kryzysie - przekonywał. - W XXI wieku jest prześladowany jak nigdy wcześniej. Wierni i duchowni są obrażani, również w mediach. Nikt nikogo nie pociąga do odpowiedzialności za obrażanie wiary, wiernych i duchownych - dodał.
Czytaj więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej"