Zniesienie wiz dla Rosjan? Mogą być korzystni dla naszych portfeli [PUBLICYŚCI]

- Masowe przyjazdy Ukraińców i Białorusinów leżą w gospodarczym i politycznym interesie Polski - tak w Poranku Radia TOK FM pomysły MSZ chwalił Wojciech Maziarski. Radosław Sikorski w dzisiejszym sejmowym wystąpieniu o polityce zagranicznej ma mówić o zniesieniu unijnych wiz dla Rosjan i stworzeniu ?sił odstraszania?. - Powiedzmy wprost, chodzi o Rosję - mówił Dominik Zdort.

Goście Poranka Radia TOK FM rozmawiali o corocznym expose na temat polityki zagranicznej, które wygłasza dziś w Sejmie minister Radosław Sikorski. Tomasz Sekielski przytoczył artykuł z "Rzeczpospolitej" , w którym Andrzej Stankiewicz ujawnia, co powie szef polskiej dyplomacji. Najciekawszymi punktami jego wystąpienia ma być propozycja zniesienia unijnych wiz dla Rosjan oraz stworzenie "sił odstraszania" kosztem 140 mld zł.

Radosław Sikorski przemawia w Sejmie. W ławach PiS pusto [RELACJA NA ŻYWO]

- Polska prawica podniosła raban, gdy wprowadzano mały ruch przygraniczny z obwodem kaliningradzkim. Ale on szybko ucichł - komentował kwestię wiz Wojciech Maziarski. - PiS ma polityków także na terenach przygranicznych, którzy powiedzieli swoim co głupszym kolegom, żeby się zatkali i przestali głupoty opowiadać. Bazary, hurtownie, sklepy, cały ten rejon czeka na Rosjan. Cała Polska czeka na Rosjan, włącznie z właścicielami pensjonatów w Zakopanem, którzy co roku się modlą, żeby Rosjanie przyjechali na sylwestra - tłumaczył publicysta "Gazety Wyborczej".

"Rosjanie korzystni dla naszych portfeli"

- Masowe przyjazdy ludzi ze Wschodu, Ukraińców, Białorusinów, leżą w gospodarczym i politycznym interesie Polski - zaznaczył Maziarski. Podkreślił, że bezpośrednie kontakty zawężają pole dla ideologicznej wrogości. - Rosjanie mogą być korzystni dla naszych portfeli - przyznał Tomasz Machała.

Dominik Zdort zastanawiał się, co taki gest oznacza w kontekście polsko-rosyjskich stosunków. - Wszystkie sympatyczne gesty wobec Rosji spotykają się z milczeniem lub całkowitą odmową. Mamy do czynienia z państwem wrogim wobec Polski - stwierdził publicysta "Rzeczpospolitej". - Nie jest łatwe do zrozumienia, dlaczego to robimy, skoro tyle gestów uczyniliśmy, a oni nam ciągle dają prztyczki w nos.

Maziarski zaproponował, by wizy przyznawać stopniowo, poczynając od Ukrainy i Białorusi, a kończąc na Rosji. - Żeby zademonstrować Ukraińcom i Białorusinom, że oni są dla nas najważniejsi - tłumaczył.

"W MSZ rozważa się ostry konflikt z Rosją. Możliwe zatargi militarne"

Publicyści zastanawiali się też nad zasadnością inwestowania 140 mld zł w "siły odstraszania". Sekielski przypomniał komentarz Janusza Palikota, który stwierdził, że Polska powinna dążyć do stworzenia europejskich sił obronnych, a nie inwestować we własną armię.

- Entuzjazm, z jakim są tworzone europejskie siły oraz ten wykazany podczas interwencji w Mali, pokazuje, jak bardzo Europejczycy są gotowi pomagać innym, zwłaszcza w kryzysie - powątpiewał Machała. Zaznaczył też, że propozycja Sikorskiego nie jest niczym nowym. - To jest zebranie w jedną obietnicę wydatków, które były już planowane.

- Kogo mamy odstraszać? - pytał Zdort. - Tych, których wpuścimy bez wiz - śmiali się goście Poranka Radia TOK FM. - Powiedzmy wprost, chodzi o Rosję - stwierdził publicysta "Rzeczpospolitej". Dodał, że choć sam Sikorski nie powinien mówić o tym w wystąpieniu, w polskim MSZ "od dłuższego czasu rozważa się ostry konflikt polityczny z Rosją", który mógłby się rozwinąć w nieznanym kierunku. - Publicyści piszą, że możliwe są zatargi militarne. Choć ja sobie tego nie wyobrażam - zakończył Zdort.

Więcej o: