Przemysław Marzec od 1993 do 2020 był związany z rozgłośnią RMF FM. Początkowo zajmował się tematami politycznymi, a w 1998 roku zaczął pracować jako korespondent wojenny. Dla słuchaczy relacjonował m.in. wojnę w Jugosławii czy walkę z terroryzmem w Afganistanie i Pakistanie.
Wspólnie z Janem Mikrutą stworzył wojenny duet, który relacjonował najważniejsze konflikty na świecie. Oprócz wypraw do Afganistanu i Pakistanu dziennikarze byli także w Bagdadzie podczas wojny w Iraku. Efektem była książka "Bagdad - 67 Dni" opisująca życie korespondentów w ogarniętym wojną kraju i los Tarasa Procjukowa z Agencji Reutera, który zginął w czasie pobytu w Iraku. Przemysław Marzec jako korespondent pracował również w Kosowie, Albanii i Macedonii.
- To nie jest żadna adrenalina. To nie jest wyścig sportowy ani zdobywanie Mount Everest. To jest bardzo żmudna, ciężka, mozolna praca - tam sam mówił o pracy korespondenta wojennego, jak przypomina RMF FM.
W latach 2007–2020 Przemysław Marzec przeniósł się do Moskwy - był tam korespondentem krakowskiego radia. 1 stycznia 2021 zakończył pracę w rozgłośni. Jego odejście to wielka strata dla całego dziennikarskiego środowiska.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
"Był zawsze tam, gdzie zwrócone były oczy całego świata. Przemku dziękujemy za wszystko @RMF24pl" - napisał Marek Balawajder.
"Wielka strata dla słuchaczy i naszego dziennikarskiego środowiska. Nigdy nie zapomnę legendarnych relacji wojennego duetu Jan Mikruta - Przemysław Marzec…" - wspomina Paulina Guzik, dziennikarka TVP.
"Wielka strata. Przemysław Marzec był świetnym dziennikarzem i znakomitym korespondentem" - pisze Szymon Matuszyński, autor bloga fantastycznydolnyslask.pl.
Przemku - byłeś, jesteś i pozostaniesz w naszej pamięci na zawsze...
- wspominają przyjaciele z RMF FM.