- Jutro odbędzie się szczyt NATO, podczas którego omówione zostaną konsekwencje rosyjskiej inwazji. NATO i UE są zjednoczone. Będziemy bronić wolności i prawa do stanowienia - zaczął konferencję sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
- To moment przełomowy. Unia Europejska ściśle współpracuje z NATO. Świat widzi, że w jedności tkwi nasza siła. Putin dał rozkaz na okropny atak na sąsiedni naród i Rosja musi ponieść tego konsekwencje. Stawką jest nie tylko Donbas, nie tylko Ukraina, ale stawką jest stabilność i porządek w całej Europie - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej.
- Putin podjął decyzje, że wojna wraca do Europy. Nasza odpowiedź będzie skoordynowana. Zrobimy wszystko, żeby utrudnić Kremlowi kontynuowanie agresji - dodała Ursula von der Leyen. I powiedziała, że rozmawiała z prezydentem Zełenskim, który prosił o wsparcie dla Ukrainy.
Wówczas polityczka zapowiedziała "szeroki pakiet sankcji" dla Rosji. Zostaną one nałożone nie tylko przez UE, ale też USA, Kanadę, Australię, Norwegię czy Japonię.
- Poza sankcjami finansowymi, Unia chce uderzyć w gospodarkę Rosji. Będzie rosła inflacja. Postaramy się zniszczyć podstawę rosyjskiego przemysłu. Chcemy odciąć Rosję od technologii - zwłaszcza oprogramowań, z których najbardziej korzysta rosyjska elita - wyjaśniła.
- Powiem bardzo jasno. To prezydent Putin będzie musiał wyjaśnić to wszystko swoim obywatelom. Ja wiem, że Rosjanie nie chcą tej wojny, ale to nasz obowiązek, żeby odpowiedzieć na tę najpoważniejszą agresję w Europie. Kreml próbował nas podzielić, jednak skutek jest zupełnie odwrotny. Jesteśmy bardziej zjednoczeni i bardziej zdecydowani, niż kiedykolwiek wcześniej - powiedziała Ursula von der Leyen.
Jeszcze w czwartek uzgodnione zostaną sankcje dla Rosji oraz pomoc finansowa dla Ukrainy. - Zginęły kobiety, dzieci, ludzie uciekają. Potrzebują naszego wsparcia bardziej, niż wcześniej. To ma skutki humanitarne, geopolityczne. To bezsensowny konflikt. To nieuzasadniona, głupia wojna - dodał przewodniczący Rady Europejskiej, Charles Michel.
- Apeluję do Białorusi. Macie wybór! Nie musicie iść za Rosją, nie musicie iść za tą tragedią, która dotknęła Ukrainę - dodał.