Kierowca śmieciarki, jego poszukiwany kolega i ten trzeci przyłapani "z białym proszkiem pod nosem"

Branie narkotyków w śmieciarce to nietypowy sposób na wytchnienie od pracy. Trzej mężczyźni, którzy w przerwie między opróżnianiem kolejnymi kubłów zażywali amfetaminę, zostali zatrzymani przez wrocławskich policjantów.

Mężczyźni, którzy postanowili przerwę od pracy uatrakcyjnić sobie braniem narkotyków, zostali zatrzymani do kontroli przez wrocławskich policjantów z komendy miejskiej. Policjanci długo nie zapomną tej interwencji, którą przeprowadzili przed kilkoma dniami na osiedlu Huby we Wrocławiu.

Zobacz wideo "Wąż" - prawdziwa historia handlarza narkotykami i jego dziewczyny. W latach 70. stali się głównymi podejrzanymi w sprawie morderstw turystów [ZWIASTUN]

Mężczyźni porcjowali amfetaminę w śmieciarce. Jeden z nich miał pod nosem biały proszek

Policyjni wywiadowcy podejrzewali, że coś niepokojącego dzieje się w zaparkowanej na uboczu śmieciarce. Postanowili interweniować. W kabinie śmieciarki zastali trzech mężczyzn, którzy byli pod wpływem narkotyków. Kierowca trzymał w dłoni etui na dokumenty z pozostałościami białego proszku. - Resztki białej substancji znajdowały się też na jego twarzy, a dokładnie w okolicach nosa kierowcy - relacjonuje sierż. szt. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Zażywał amfetaminę. Okazał się poszukiwanym za wcześniejsze przestępstwa

Kierowca śmieciarki przyznał się, że tuż przed interwencją policjantów zażywał amfetaminę. Jak twierdził, był to jego sposób na spędzenie czasu wolnego w pracy. Podejrzany o popełnienie przestępstwa został zatrzymany przez policjantów.

Policjanci nie poprzestali jednak na kierowcy i sprawdzili dane pozostałych pracowników firmy zajmującej się gospodarowaniem odpadami. Jeden z nich, 34-letni mieszkaniec Wrocławia, okazał się osobą poszukiwaną, bo uchyla się od odbycia kary dwóch lat więzienia za wcześniej popełnione przestępstwa. 

Policjanci zabezpieczyli biały proszek i zatrzymali kierowcę oraz obu pasażerów. Przy pomocy testera sprawdzono również ślinę kierowcy. Na jaw wyszło, że mężczyzna zażywał zarówno amfetaminę, jak i metamfetaminę. Kierowcy pobrano krew, by móc wykonać dalsze badania. Odebrano mu również prawo jazdy.

Los zatrzymanych jest w rękach sądu. Mężczyznom za posiadanie narkotyków grozi do trzech lat więzienia. Kierowca odpowie również za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków. Grozi mu za to do dwóch lat pozbawienia wolności.

Więcej o: