"Gdy to się skończy, wreszcie przytulę moją babcię". Wasze plany i marzenia na czas po pandemii na billboardach w całej Polsce

W Gazeta.pl dbamy o rzeczy ważne. O to, żebyście byli najlepiej i najrzetelniej poinformowani w tym trudnym czasie. Ale i o to, żebyście czasem, choć na moment, mogli się od tego wszystkiego oderwać i pomyśleć, co będzie, gdy pandemia się skończy. Wy pomyślcie, a my Wasze plany i marzenia pokażemy ku pokrzepieniu serc w całej Polsce. Partnerem naszej akcji jest bank BNP Paribas.

"Gdy to się skończy, spotkam się ze swoją wnuczką, której jeszcze nie widziałam w realu" - napisała na naszym Instagramie nuteczka_7. "Gdy to się skończy, jako pierwszy pojadę w Bieszczady" - zadeklarował nasz czytelnik Krzysztof. A Anna pisze: "Gdy to się skończy, wreszcie przytulę moją babcię".

To tylko kilka pierwszych postanowień, które dostaliśmy od Was, gdy zapytaliśmy na Instagramie o plany na czas po pandemii. Pisaliście o tym, że chcecie przytulić się do kogoś z rodziny, że tęsknicie za spotkaniami z przyjaciółmi, że brakuje Wam nawet tłumów w metrze czy w sklepach.  

To wzruszające, ale i pocieszające, że wszystkim nam brakuje podobnych rzeczy. Wszyscy jesteśmy w tym razem, dlatego postanowiliśmy skupić się na tym, co będzie, na tym, co dobre i dzięki bankowi BNP Paribas pokazać nasze wspólne plany na wielkich billboardach w miastach w całej Polsce. 

Dostaliśmy już od Was dużo wiadomości, będziemy je sukcesywnie publikować na kolejnych billboardach w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu. Ale czekamy na więcej! Napiszcie nam o tym, co zrobicie, "gdy to się skończy" na adres gdytosieskończy@gazeta.pl lub w social mediach pod hashtagiem #gdytosieskonczy. Wszystkie plany przeczytamy, a wybrane wyświetlimy w całej Polsce i na stronie gdytosieskonczy.pl.

Wiemy, że nie jest łatwo. Wszyscy martwimy się o bliskich, o pracę, o edukację dzieci czy rozmiar kryzysu, który nadciąga. Ale wiemy też, że potrzebujemy wytchnienia, przekierowania myśli na czas po tym wszystkim, kiedy wrócimy nie tylko na ulice i do parków, ale i kiedy nasze życie wróci do normalności. Kiedy zrobimy prawdziwą Wielkanoc z bliskimi przy stole, jak chce Rafał, kiedy, jak Marzena, na cały dzień pójdziemy do kina czy jak nasza czytelniczka wiosenna-cattery od rana do wieczora będziemy jeździć tramwajami, bo nareszcie możemy.  

Nasze ulice mimo pięknej pogody wciąż nie są gwarne, jeśli musimy, to przemykamy nimi w maskach i z zaparowanymi okularami, a całe otoczenie krzyczy, że mamy pandemię. Dlatego dodajmy wspólnie tej scenerii trochę koloru i niech nasze plany będą znakiem prostej, ale tak potrzebnej na co dzień nadziei.

Czekamy na Twoje plany na gdytosieskonczy@gazeta.pl i w social mediach, gdzie znajdziemy je pod hashtagiem #gdygosieskonczy. 

Bo to się skończy. A my już wiemy, co wtedy zrobimy. 

PARTNEREM AKCJI JEST

embed

'Gdy to się skończy', akcja Gazeta.pl i banku BNP PAribas'Gdy to się skończy', akcja Gazeta.pl i banku BNP PAribas Fot. Gazeta.pl