Już w ciągu najbliższej nocy przez Polskę przemieści się strefa frontu z przelotnymi opadami deszczu, a lokalnie deszczu ze śniegiem, a nawet śniegu. Biały opad zobaczymy na wschodzie Polski i w górach. W sobotę rano termometry w Polsce wskażą 0 stopni, co spowoduje przymrozki i oblodzenie. W ciągu dnia również możemy spodziewać się opadów deszczu, deszczu ze śniegiem, a gdzieniegdzie samego śniegu.
>>> Wyniki badań pokrywy śnieżnej na północy budzą niepokój. Renifery głodują, bo nie ma śniegu
IMGW prognozuje, że niedziela również będzie chłodna. W nocy z 30 listopada na 1 grudnia temperatura może spaść do - 3 stopni, a w górach nawet do -7 stopni Celsjusza. Synoptycy prognozują, że w niedzielę zachmurzenie będzie duże, ale deszcz ze śniegiem i deszcz spadną tylko lokalnie. "W dzień temperatura powietrza wzrośnie zaledwie do 0 stopni na Suwalszczyźnie, 1-3 stopni na przeważającym obszarze oraz do 4 stopni na południowym zachodzie i 5 stopni w rejonie Helu" - czytamy w komunikacie IMGW.
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozują, że opady śniegu i deszczu ze śniegiem będziemy obserwować także w poniedziałek. Śnieg spadnie na wschodzie i południu kraju, a śnieg z deszczem w pozostałej części Polski. Temperatura maksymalna w ciągu dnia będzie wahać się od -1 stopnia w Zakopanem do 4 stopni w Szczecinie.