Wszystkie oczy zwrócone na Morawieckiego, a PiS przejmuje sądy. Zobacz, co jeszcze cię ominęło

Zmiana premiera miała przykryć ustawy o SN i KRS
Z faktem, że rekonstrukcja rządu ma przykryć głosowanie nad ustawami o SN i KRS , nie kryli się nawet posłowie partii rządzącej. Poseł Tomasz Latos napisał o tym wprost na Twitterze.
Co dalej? Zadaję sobie to pytanie, tak jak wielu. Jedno pewne - ustawy o SN i KRS przykryte zmianą w rządzie.
- Tomasz Latos (@LatosTomasz) 7 grudnia 2017
- A dzień na Wiejskiej był bardzo intensywny. ZOBACZ NASZĄ RELACJĘ NA ŻYWO.

Sejm przyjął prezydencki projekt ustawy o SN
Po godz. 14 Sejm uchwalił nową ustawę o Sądzie Najwyższym autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy. Ustawa wprowadza możliwość badania przez ten sąd skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki sądów, w tym z ostatnich 20 lat. Ponadto zostanie utworzona Izba Dyscyplinarna, która będzie prowadziła postępowania wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych.
Za przyjęciem ustawy zagłosowało 239 posłów, 171 było przeciw, a 24 wstrzymało się od głosu. Sejm przyjął w trzecim czytaniu wszystkie poprawki PiS, odrzucił - z jednym wyjątkiem - te opozycji. Teraz ustawą zajmie się Senat.
- Obserwując zachodzące wydarzenia dochodzę do wniosku, że z PRLu to tylko zim stulecia jeszcze nie mamy... - napisał w piątek na Twitterze Ryszard Balicki, konstytucjonalista.
Obserwując zachodzące wydarzenia dochodzę do wniosku, że z PRLu to tylko zim stulecia jeszcze nie mamy...
- Ryszard Balicki (@erbalicki) 8 grudnia 2017
Konstytucjonalista przypiął też na Twitterze na górze grafikę z napisem "Konstytucjo wy 3 maj" (Konstytucjo wytrzymaj).
hasło dnia, i nie tylko :)
- Ryszard Balicki (@erbalicki) 3 maja 2016
(znalezione na fb) pic.twitter.com/Hj5WbbcAEh

Ustawa o KRS przegłosowana w Sejmie
Tuż po 15 Sejm uchwalił z kolei nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy. Za głosowało 237 posłów, przeciw 166, wstrzymało się 22.
Ustawa zakłada, że 15 sędziów do KRS będzie wybierał Sejm większością 3/5 głosów. Każdy klub mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów na członków Rady. Zdaniem Komisji Weneckiej, to upolitycznienie KRS.
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna zaapelował do prezydenta, by zawetował obie ustawy.
- Dzisiejsze głosowanie, posiedzenie, to czarny dzień dla polskiej demokracji. Zdarzyło się coś zawstydzającego i hańbiącego. Większość PiS-owska złamała trójpodział władzy. Zrobiła to w porozumieniu z prezydentem i z urzędnikami prezydenta. Oczekujemy jako PO od prezydenta Andrzeja Dudy zawetowania dwóch ustaw - o SN i KRS. Taką obietnicę złożył nam na spotkaniu 2 miesiące temu. Nie może być tak, że strażnik konstytucji bierze udział w jej łamaniu - mówił w Sejmie.
Przewodniczący @SchetynadlaPO: Oczekujemy od prezydenta @AndrzejDuda zawetowania tych dwóch ustaw o #SN i #KRS. To obiecał Polakom.
- PlatformaObywatelska (@Platforma_org) 8 grudnia 2017

Zmiany w ordynacji wyborczej przepchnięte w komisji
Z kolei w czwartek późnym wieczorem sejmowa komisja nadzwyczajna pozytywnie zaopiniowała projekt dotyczący zmian w ordynacji wyborczej. Zgodnie z projektem liczba kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast zostanie ograniczona do dwóch. Posłowie zgodzili się też na wygaszenie kadencji Państwowej Komisji Wyborczej po wyborach parlamentarnych w 2019 roku. Odrzucono także poprawki opozycji, która chciała, by z projektu wykreślić przepis o dodatkowych dopiskach na karcie do głosowania. PiS chce, żeby te nie czyniły ich nieważnymi. Zdaniem posłów PO, przepis ten może umożliwić fałszerstwa wyborcze.
Grzegorz Schetyna tak podsumował czwartek w Sejmie: "Gdy wszyscy zajmują się tragedią Beaty Szydło, namaszczeniem Morawieckiego i wnikaniem w umysł prezesa, w Sejmie konają ordynacja wyborcza i #WolneSądy. Dokładnie o to chodziło Kaczyńskiemu"
Gdy wszyscy zajmują się tragedią Beaty Szydło, namaszczeniem Morawieckiego i wnikaniem w umysł prezesa, w Sejmie konają ordynacja wyborcza i #WolneSądy. Dokładnie o to chodziło Kaczyńskiemu.
- Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 8 grudnia 2017
Oto co dzieje się w cieniu rekonstrukcji. PiS zmienia reguły wyborów i bierze się za sądy

Mateusz Morawiecki desygnowany na premiera
Andrzej Duda desygnował Mateusza Morawieckiego na nowego szefa rządu:
- Panie premierze, liczę na dobrą współpracę. Mam nadzieję, że będzie przynajmniej tak dobra, jak była z panią premier. Panu premierowi powiem tak: misja bardzo trudna, niezwykle odpowiedzialna, ale jestem przekonany, że pan jej podoła. Nie mam wątpliwości, że będzie pan umiał dbać o finanse państwa. Jest pan moim premierem i ja będę nie tylko za pana trzymał kciuki, ale chcę powiedzieć, że jestem w każdym momencie otwarty na współpracę - powiedział Andrzej Duda.
Zgodnie z konstytucją, Mateusz Morawiecki ma teraz 14 dni na przedstawienie składu swojego gabinetu. Gdy to się stanie, prezydent powoła nowy rząd, odbierając przysięgę od jego członków.
"Jest Pan moim Premierem. Nie tylko będę za pana trzymał kciuki, ale w każdym momencie jestem otwarty na współpracę" - zapewnił Prezydent @AndrzejDuda Premiera Mateusza Morawieckiego. pic.twitter.com/JU4PZWv7Ca
- KancelariaPrezydenta (@prezydentpl) 8 grudnia 2017
Mateusz Morawiecki desygnowany na premiera, Duda przyjął rezygnację Szydło

Beata Szydło złożyła rezygnację na ręce prezydenta
Prezydent Andrzej Duda przyjął wcześniej rezygnację z rąk premier Beaty Szydło, która z powodzeniem w 2015 roku poprowadziła jego kampanię prezydencką.
Chociaż ten moment nie jest momentem miłym ani dla pani premier, ani dla mnie jako prezydenta, człowieka, który jest z panią emocjonalnie związany, chcę powiedzieć, że nie tylko pani premier dziękuję, ale i gratuluję. To były ponad 2 lata służby, Polska miała 16 premierów i tylko 3 z nich urzędowało dłużej niż pani premier.
- powiedział Andrzej Duda przyjmując rezygnację Beaty Szydło.
Prezydent RP przyjął dymisję rządu pod kierownictwem Premier @BeataSzydlo. pic.twitter.com/hjGyjUmBn6
- PrawoiSprawiedliwość (@pisorgpl) 8 grudnia 2017
500 +, 'Beata, publikuj!', przegrana w Brukseli. Te momenty zapamiętamy z kadencji Szydło

Komisja Wenecka przyjęła druzgocące opinie o Polsce
Komisja Wenecka przyjęła w piątek dwie opinie dotyczące Polski. Zdaniem przedstawicieli Komisji, proponowane przez partię rządzącą i prezydenta zmiany stanowią "poważne zagrożenie" dla polskiego sądownictwa.
Komisja stwierdziła, że sposób wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa jest daleko idącym upolitycznieniem KRS. Komisja Wenecka zarekomendowała też, by urzędy prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości ponownie zostały rozdzielone. Zdaniem KW, obecna sytuacja zagraża niezależności prokuratorów w Polsce.
"Poważne zagrożenie" dla sądownictwa, "upolitycznienie KRS". Druzgocąca opinia o Polsce
Komisja Wenecka: Polskie ustawy (ustrój sądów powsz, projekt o KRS i Sądzie Najwyższym) to "ciężkie zagrożenie" dla sądownictwa. Ponadto KW doradza rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
- Tomasz Bielecki (@TomaszBielecki) 8 grudnia 2017

Beata Szydło przyznała, że zgodziła się na degradację
- Pozostanę w rządzie, żeby razem z Prawem i Sprawiedliwością budować dobrą zmianę - powiedziała w ostatnim przemówieniu jako premier Beata Szydło. Tym samym była premier przyznała, że zgodziła się na degradację.
- Specjaliści od syndromu sztokholmskiego pilnie poszukiwani - skomentował na Twitterze politolog Marek Migalski, były eurodeputwany, który zdobył mandat z list PiS.
Wystąpienie premier @BeataSzydlo w #Sejm. pic.twitter.com/W6fti0EoXU
- Kancelaria Premiera (@PremierRP) 8 grudnia 2017
Szydło wchodzi na salę, posłowie PiS witają ją owacją. Najważniejsze zostawiła sobie na koniec

Gen. Jarosław Kraszewski z BBN stracił certyfikaty bezpieczeństwa
Generał Jarosław Kraszewski z prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego stracił certyfikaty bezpieczeństwa decyzją podległej MON Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Decyzja została uznana jako kolejne uderzenie Antoniego Macierewicza w Andrzeja Dudę.
Certyfikaty bezpieczeństwa gwarantują dostęp do tajemnic krajowych, NATO i unijnych.
BBN wydało oświadczenie w tej sprawie.
"8 grudnia br. gen. bryg. Jarosław Kraszewski został poinformowany przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego o cofnięciu mu poświadczenia bezpieczeństwa. W uzasadnieniu decyzji nie zostały przedstawione jakiekolwiek powody odebrania dostępu do informacji niejawnych. Podczas postępowania SKW nie przedstawiła gen. J. Kraszewskiemu żadnych zarzutów, a także faktów ani dowodów, do których mógłby się odnieść. Gen. J. Kraszewski, zgodnie z obowiązującym prawem, odwoła się od decyzji SKW do Prezesa Rady Ministrów." - czytamy.
SKW nie przedstawiła gen. Jarosławowi Kraszewskiemu jakichkolwiek zarzutów ani powodów odebrania poświadczenia bezpieczeństwa
- BBN (@BBN_PL) 8 grudnia 2017
Gen. Kraszewski traci ważne uprawnienia. "Policzek od Macierewicza dla Dudy"