Los pierwszego przeszczepu serca w Polsce wisiał na włosku. Wszystko przez kartki na benzynę

Dokładnie 32 lata temu - 5 listopada 1985 roku - kardiochirurg Zbigniew Religa przeprowadził wraz z zespołem lekarzy pierwszy w Polsce udany zabieg przeszczepienia serca. Podobne próby polscy lekarze przeprowadzali już pod koniec lat 60., kończyły się one jednak zgonem pacjenta.

Operacja przeprowadzona w 1985 r. okazała się przełomem dla polskiej medycyny. Obecnie co miesiąc odbywa się w naszym kraju kilkanaście przeszczepów serca. Na nowy organ oczekuje ok. 300 pacjentów.

Na zdjęciu: Zbigniew Religa w klinice w Zabrzu, listopad 1991 r.
Zbigniew Religa Zbigniew Religa KRZYSZTOF MILLER/Agencja Wyborcza.pl

Los pierwszego przeszczepu serca w Polsce wisiał na włosku. Wszystko przez kartki na benzynę

Dokładnie 32 lata temu - 5 listopada 1985 roku - kardiochirurg Zbigniew Religa przeprowadził wraz z zespołem lekarzy pierwszy w Polsce udany zabieg przeszczepienia serca. Podobne próby polscy lekarze przeprowadzali już pod koniec lat 60., kończyły się one jednak zgonem pacjenta.

Operacja przeprowadzona w 1985 r. okazała się przełomem dla polskiej medycyny. Obecnie co miesiąc odbywa się w naszym kraju kilkanaście przeszczepów serca. Na nowy organ oczekuje ok. 300 pacjentów.

Na zdjęciu: Zbigniew Religa w klinice w Zabrzu, listopad 1991 r.

Zbigniew Religa Zbigniew Religa Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl

Los pierwszego przeszczepu serca w Polsce wisiał na włosku. Wszystko przez kartki na benzynę

Pierwszy udany przeszczep serca w Polsce odbył się w ówczesnej Klinice Kardiochirurgii WOK w Zabrzu. Dawcą organu był pacjent z Warszawy, u którego stwierdzono śmierć mózgu. Biorcą był 62-letni mężczyzna ze Śląska.

Operacja odbyła się przy dużym sprzeciwie wielu lekarzy. - Po raz pierwszy pobraliśmy bijące jeszcze serce, wbrew dużemu oporowi ze strony środowiska lekarskiego. Wcześniej przeprowadzano wprawdzie w Polsce przeszczepy nerek, ale organy te pobierano wyłącznie od osób, których serce przestało już pracować. Uważano bowiem, że człowiek, którego serce bije, jest wciąż żywy - mówił Religa, cytowany przez portal Kardiolo.pl.

Na zdjęciu: Zbigniew Religa w klinice w Zabrzu, listopad 1991 r.

Zbigniew Religa Zbigniew Religa Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl

Los pierwszego przeszczepu serca w Polsce wisiał na włosku. Wszystko przez kartki na benzynę

Losy operacji wisiały jednak na włosku. Jak wspominał Religa w rozmowie z Janem Osieckim w książce "Religa. Człowiek z sercem na dłoni", dawca musiał być przewieziony do Zabrza, bo samego serca z przyczyn technicznych nie można było wtedy przetransportować.

- Kierowca tak się spieszył z Zabrza, żeby zabrać dawcę, że aż zapomniał kartek na benzynę. A bez tego nie można było kupić paliwa. Załoga karetki niemal sterroryzowała kierownika stacji benzynowej. (...) Dzwonili po "wszystkich świętych" z partii. I w końcu ktoś kazał temu człowiekowi sprzedać im benzynę bez kartek - opowiadał Religa.

Na zdjęciu: Zbigniew Religa w klinice w Zabrzu, listopad 1991 r.

Zbigniew Religa Zbigniew Religa Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl

Los pierwszego przeszczepu serca w Polsce wisiał na włosku. Wszystko przez kartki na benzynę

Operacja przebiegła pomyślnie. Oprócz Religi uczestniczył w niej także prof. Marian Zembala, późniejszy minister zdrowia. - Trenowałem na zwłokach. A samą operację robiłem zgodnie z zasadami, które były opisane w przeczytanych przeze mnie książkach. Naprawdę wydaje mi się, że byłem dobrze przygotowany do tego zabiegu - mówił Religa w książce "Religa. Człowiek z sercem na dłoni".

Pacjent zmarł jednak po dwóch miesiącach na sepsę.

Na zdjęciu: Zbigniew Religa w klinice w Zabrzu, listopad 1991 r.

Zbigniew Religa Zbigniew Religa Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl

Los pierwszego przeszczepu serca w Polsce wisiał na włosku. Wszystko przez kartki na benzynę

Kolejne operacje przeprowadzane przez zespół prof. Zbigniewa Religi udowadniały, że polscy lekarze są w stanie skutecznie ratować życie pacjentom.

We wrześniu tego roku w wieku 91 lat zmarł Tadeusz Żytkiewicz, najdłużej żyjący pacjent po przeszczepie serca w Polsce. Do operacji przeprowadzonej przez zespół Religi doszło 5 sierpnia 1987 r. CZYTAJ WIĘCEJ>>>

Na zdjęciu: Zbigniew Religa w klinice w Zabrzu, listopad 1991 r.

Zbigniew Religa Zbigniew Religa Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Los pierwszego przeszczepu serca w Polsce wisiał na włosku. Wszystko przez kartki na benzynę

Prof. Zbigniew Religia angażował się także w działalność polityczną. Kilkukrotnie był senatorem, a w latach 2005-2007 ministrem zdrowia w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. W 2007 r. po starcie z list PiS został posłem i marszałkiem seniorem.

Zmarł 8 marca 2009 r. na nowotwór płuc.