Rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2017 weszły w decydującą fazę. We wtorek na sześciu białoruskich i trzech rosyjskich poligonach będą kontynuowane ćwiczenia polegające na odpieraniu ataków umownego przeciwnika.
Generał Paweł Murawiejka - zastępca szefa Sztabu Generalnego białoruskiej armii - powiedział mediom, że w ciągu ostatnich pięciu dni manewrów poprawiło się współdziałanie żołnierzy z obu krajów. - Udało się osiągnąć wysoki poziom współpracy między białoruskimi wojskowymi i rosyjskimi jednostkami. Białoruscy i rosyjscy oficerowie doskonale się rozumieją i wspólnie realizują stawiane im zadania - powiedział generał Murawiejka.
Białoruska telewizja poinformowała, że analiza wyników manewrów Zapad-2017 będzie podstawą do doskonalenia regionalnego zgrupowania wojsk Białorusi i Rosji.
W środę - w ostatnim dniu manewrów - ćwiczenia będzie obserwować osobiście prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka w towarzystwie wysokich rangą rosyjskich wojskowych.
Kilka dni wcześniej przebieg rosyjsko-białoruskich manewrów Zapad-2017 obserwował osobiście Władimir Putin. Rosyjski prezydent w towarzystwie dowództwa wojskowego na poligonie Łużski śledził m.in. ataki czołgów i naloty.
Polecamy wywiad dziennikarza Gazeta.pl z gen. Mirosławem Różańskim: 'Sygnał, że Rosja jest gotowa na konfrontację'. Gigantyczne manewry przy polskiej granicy >>>
Rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe Zapad 2017 budzą nie tylko ciekawość, lecz także niepokój. W poniedziałek ćwiczenia na poligonie Łużski w obwodzie leningradzkim śledził Władimir Putin.
Manewry Zapad 2017 są owiane mgłą tajemnicy. Rosja konsekwentnie powtarza, że przewidziano udział 12,7 tys. żołnierzy. Zachodnie źródła mówią nawet o 100 tysiącach.
Generał NATO Petr Pavel ocenił, że są powody do niepokoju. - To, co widzimy wygląda na poważne przygotowania do wielkiej wojny - powiedział w rozmowie z dziennikarzem agencji AP. Liczbę żołnierzy biorących udział w ćwiczeniach oszacował na 70-100 tys.
- Manewry Zapad 2017 będą prowadzone z dużym rozmachem operacyjnym oraz będą zawierać elementy zastraszania głównie krajów bałtyckich i Polski - mówił kilka dni temu w rozmowie z Gazeta.pl gen. Mirosław Różański, były Dowódca Generalny RSZ.
W czasie manewrów Zapad 2017 wojsko będzie ćwiczyć odpieranie 'zachodniej agresji'.
Jak wygląda scenariusz Zapad-2017? Andrzej Poczobut opisywał w 'Gazecie Wyborczej', że wymyślone państwa Wiejsznoria, Wiesbaria i Łubienia wspierają militarnie terrorystów, którzy chcą rozbić sojusz rosyjsko-białoruski.
Łubienia zlokalizowana jest na terenie Polski, Wiejsznoria - północnej Białorusi, zaś Wiesbaria - Litwy.
Poniżej na animowanej infografice przedstawiono plan manewrów Zapad 2017. Więcej map na biqdata.wyborcza.pl >>>
Zapad 2017 są podzielone na dwa etapy. Drugi zaczął się w niedzielę. To decydujące uderzenie połączonych wojsk z Rosji i Białorusi. Zbiega się w czasie z rocznicą sowieckiej agresji na Polskę.
Na Morzu Bałtyckim cztery korwety odparły naloty samolotów wyimaginowanego wroga i przeprowadziły symulację ataku artyleryjskiego na cele morskie i przybrzeżne. W obwodzie leningradzkim myśliwce Su-35 ochraniały loty rosyjskich samolotów dalekiego zasięgu. - Podczas ćwiczeń dostaliśmy polecenie przebazowania na operacyjne lotnisko Puszkin z dalszym wykonaniem operacyjno-bojowych poleceń. My i samoloty dalekiego zasięgu zadanie wykonaliśmy bardzo dobrze - mówi jeden z pilotów.
W obwodzie kaliningradzkim żołnierze wojsk zmechanizowanych walczą - według scenariusza - z 'jednostkami przeciwnika'.
Pyotr Veliky and Admiral Ushakov warships 'destroy' enemy's winged missiles at drillhttps://t.co/GgI9wzhwoP pic.twitter.com/CvPbyuh8Dd
- TASS (@tassagency_en) September 15, 2017
Na zdjęciu rosyjskie czołgi podczas ćwiczeń na poligonie niedaleko Sankt Petersburga.
W trakcie manewrów testowano także działanie wyrzutni rakietowych.
Białoruskie czołgi w trakcie ćwiczeń. Dokładna lokalizacja nieznana.
Przebieg ćwiczeń nadzorował osobiście rosyjski prezydent Władimir Putin.
Rosyjskiemu przywódcy podczas manewrów Zapad-2017 towarzyszył m.in. minister obrony Siergiej Szojgu.
Putin obserwował przebieg ćwiczeń w pełnym skupieniu.
Prezydent Rosji w otoczeniu najważniejszych dowódców.
Są też akcenty ludowe. Na zdjęciu: rosyjscy piloci przed manewrami byli witani chlebem i solą przez kobietę w ludowym stroju.
Zapad 2017: what you need to know about Belarus and Russia's military exercises https://t.co/NB3ndt1r8U pic.twitter.com/yrH42EN1Dl
- euronews (@euronews) September 17, 2017
Białoruskie śmigłowce podczas ćwiczeń w pobliżu miasta Różana, blisko granicy z Polską.
Kreml w przeszłości wykorzystywał już manewry jako przykrywkę do agresywnych działań wobec Gruzji w 2008 roku oraz Ukrainy w 2014 roku.
Zapad 2017. Pierwsze zdjęcia z manewrów w okolicy miejscowości Różana. Tam odbywały się pokazowe bombardowania.
Dziennikarzom i obserwatorom pokazano też bombardowania, prowadzone przez rosyjskie i białoruskie samoloty Su34, Jak-52 oraz śmigłowce Ka-52 i Mi-8. Obserwacja była utrudniona z powodu deszczu i niskiego pułapu chmur.
Poligon różański jest położony najbliżej Polski ze wszystkich sześciu białoruskich poligonów zaangażowanych w manewrach Zapad 2017.
Zapad 2017. Na zdjęciu białoruski pilot odpala flarę.
Zapad 2017. Białoruscy żołnierze celują z działa przeciwlotniczego. Lokalizacja nieznana. Zdjęcie zrobione przez tamtejsze wojsko.
Rosyjskie wozy na poligonie Łużski w obwodzie leningradzkim. W ramach Zapad 2017 ćwiczono tam 'likwidowanie grup dywersyjnych'.
Rosyjski czołg na poligonie Łużski w obwodzie leningradzkim. W ramach Zapad 2017 ćwiczono tam 'likwidowanie grup dywersyjnych'.
Rosyjskie wozy na poligonie Łużski w obwodzie leningradzkim. W ramach Zapad 2017 ćwiczono tam 'likwidowanie grup dywersyjnych'.
Zapad 2017. Pierwsze zdjęcia z manewrów.
Zapad 2017. Pierwsze zdjęcia z manewrów.
Zapad 2017. Białoruski helikopter w czasie ćwiczenia akcji ratunkowej.
Pierwsze zdjęcia z manewrów Zapad 2017.
Zapad 2017. Rosyjski samolot w białoruskiej bazie.