96-letni książę Filip, zgodnie z zapowiedzią, przeszedł na zasłużoną emeryturę. W tym tygodniu wziął udział w ostatnim oficjalnym zobowiązaniu: pojawił się na paradzie królewskich marines w Londynie.
Książę Filip urodził się w 1921 roku. Od kilku lat ciężar reprezentowania dworu jest stopniowo przenoszony z barków księcia Filipa i królowej Elżbiety na barki następców tronu: Karola i Williama.
Mąż królowej Elżbiety II znany jest z dystansu do siebie oraz oryginalnego, szczególnie jak na książęce standardy, poczucia humoru.
Jest najdłużej panującym małżonkiem władcy w historii imperium brytyjskiego. W czasie swojej służby wygłosił 5,5 tysiąca przemówień i odbył ponad 22 tysiące oficjalnych spotkań.
- Jestem największym ekspertem na świecie od odsłaniania tablic - powiedział niedawno.
Przedstawiamy jego najbarwniejsze wypowiedzi, z których słynie.
- Dajcie mi piwo! Nieważne jakie, po prostu dajcie - podczas uroczystego obiadu w 2000 roku, gdy premier Włoch zaproponował mu włoskie wino.
- Jeśli coś ma cztery nogi i nie jest krzesłem, jeśli ma skrzydła i lata, ale nie jest samolotem, lub jeśli pływa, chociaż nie jest okrętem podwodnym, to Chińczycy to zjedzą - na spotkaniu z ekologami WWF.
- Skoro stoicie obok, to nie ma się co dziwić, że jesteście głusi - do podopiecznych Królewskiego Towarzystwa Głuchych, w trakcie spotkania, na którym grała orkiestra.
- Jest pani kobietą, prawda? - gdy przyjmował prezent od Kenijki podczas oficjalnej wizyty.
- Jeśli zostaniesz tu dłużej, wrócisz do domu skośnooki - do 21-letniego Brytyjczyka podczas wizyty w Chinach w 1986 r.
- Czyli udało ci się nie zostać zjedzonym? - do brytyjskiego studenta w Papui Nowej Gwinei podczas oficjalnej wizyty w 1998 r.
- Dzieciaki chodzą do szkoły, bo ich rodzice nie chcą ich w domu - do ojca młodej noblistki Malali Yousafzai walczącej o to, by pakistańskim dziewczynkom talibowie pozwalali chodzić do szkoły.
- Jeśli ktoś nie pierdzi i nie żywi się sianem, nie jest nim zainteresowana - o miłości córki do koni.
- Jeśli mężczyzna otwiera żonie drzwi samochodu, to albo nowy jest samochód, albo żona - o mężczyznach.
- Za gruby jesteś na astronautę - do 13-latka, który zwierzył mu się, że marzy o locie w kosmos.