Husaria z bazookami i wielkie roboty podczas oblężenia Westerplatte. Niezwykłe ilustracje polskiego artysty

Jakub Różalski na co dzień pracuje w branży gier komputerowych, przygotowując wstępne szkice i grafiki, które, jak sam mówi, mają 'sprzedać' dany pomysł, motyw, postać, czy rozwiązanie. Później, na podstawie jego prac, tworzone są kolejne elementy gier.

Ale zlecenia nie są jedyną aktywnością twórczą Różalskiego, nie przestaje tworzyć w czasie wolnym. Dzięki temu możemy w sieci podziwiać oryginalne grafiki łączące historyczne realia mieszają się ze światem fantasy i science-fiction.

- Myślę, że najlepsze prace powstają, gdy tworzę dla siebie z  potrzeby serca, realizując własne koncepcje. Opowiadanie ciekawych historii, pokazywanie codziennych sytuacji w niecodziennym otoczeniu, to jest to co najbardziej lubię - mówi.

Wiele z ilustracji zostało wykorzystanych w grze planszowej Scythe. Jej akcja rozgrywa się w latach 20. XX wieku, w wersji alternatywnej, tak jak wszystkie grafiki Różalskiego.

Gra została ufundowana na Kickstarterze - serwisie pozwalającym na dofinansowanie np. ciekawych projektów artystycznych lub działalności charytatywnej.

Scythe można przedpremierowo zamówić na stronie producenta.

Gracze będą mieli do wykorzystania kilkadziesiąt kart z ilustracjami Różalskiego, broszury z jego rysunkami i pionki wykonane na podobieństwo postaci, które stworzył w swoich pracach.

Na niektórych ilustracjach pojawia się Wojtek, niedźwiedź brunatny adoptowany przez żołnierzy generała Andersa. Wojtek miał stopień kaprala i brał udział m.in. w bitwie o Monte Cassino.

Innym motywem pojawiającym się w pracach Różalskiego jest steampunkowa husaria z bazookami - ręcznymi wyrzutniami pocisków. 

Steampunk to nurt stylistyczny, w którym fantastyka połączona jest z estetyką maszyn parowych i innymi elementami mechanicznymi.

Steampunk to nurt stylistyczny, w którym fantastyka połączona jest z estetyką maszyn parowych i innymi elementami mechanicznymi.

Bohaterką ilustracji i gry Scythe jest też Olga. Wojowniczce towarzyszy tygrys syberyjski Changa.

Alternatywna wersja przedstawienia Bitwy Warszawskiej. W tle Józef Piłsudski widziany na ciężkim pojeździe.

- Jestem wielkim pasjonatem historii, a tematyka fantasy i science fiction interesowała mnie od najmłodszych lat. Razem z bratem ganialiśmy po lasach z łukami, a co miesiąc pod kioskiem wyczekiwaliśmy na najnowsze wydanie 'Magii i Miecza'. Piękne czasy - wspomina artysta.

Wizytówką Różalskiego jest cykl ? 1920+? poświęcony wojnie polsko-bolszewickiej. Na składających się na niego pracach widać nie tylko klasyczne wizerunki polskich ułanów czy scenki z czerwonoarmistami, ale również wielkie bojowe roboty rodem z japońskich mang i anime - tzw. mecha.

- Pracując z ludźmi z całej Europy, zauważyłem jak niewiele wiedzą oni o historii naszego kraju. Chciałbym na swój sposób, możliwie ciekawie i niebanalnie, a przy okazji łącząc swoje ulubione motywy i dodając coś od siebie, przekazać trochę wiedzy na temat naszej historii i kultury - mówi o cyklu.

- Chciałbym w nim połączyć klasyczne motywy kawalerii, polskiej armii, codziennego życia na wsi, polskiego malarstwa przełomu XIX i XX wieku z modernistycznym designem, olbrzymimi robotami bojowymi czy motywami SF - mówi artysta.

Jakub Różalski urodził się w 1981 roku. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Sztuki Stosowanej w Poznaniu. Przez kilka lat był zatrudniony jako główny projektant w firmie Apart. Obecnie pracuje w branży gier komputerowych. Mieszka w Hamburgu. Jego prace można obejrzeć m.in. na stronie Artstation.com oraz na Facebooku.