Tę wyprawę pan Krzysztof zapamięta na długo. Zwykle tylko fotografuje bieliki, a tym razem uratował młodego osobnika przed tragiczną śmiercią.
Fotograf zauważył najpierw dwa duże bieliki - jednego na drzewie, a drugiego krążącego nad ciemną mazią. Po chwili zobaczył, że poniżej utkwił ich młody. Grząska maź wciągała małego bielika. Im bardziej próbował się wydostać machając skrzydłami, tym bardziej oklejał się mazią i opadał. Widać było, że z minuty na minutę ptak traci siły.
Krzysztof Chomicz od lat fotografuje bieliki w okolicy Świnoujścia. Tym razem ustawił się z aparatem na polach refulacyjnych - miejscu, gdzie zrzucany jest zanieczyszczony urobek zbierany z dna przez pogłębiarki.
Gdy po chwili zauważył małego bielika bez wahania rzucił się na pomoc.
Im bardziej walczył, tym bardziej tonął (...) Jego matka wciąż kwiliła, odzywała się, obserwowała z drzewa - powiedział pan Krzysztof w rozmowie z portalem iŚwinoujście.pl. Z kolei ojciec bezradnie krążył nad swoim potomkiem.
Przedostanie się do bielika było trudne również dla fotografa. Aby dostać się do tonącego zwierzęcia musiał czołgać się po błocie. Samo to zajęło mu około 20 minut.
Przestraszony ptak również nie ułatwiał sytuacji, próbując dziobać pana Krzysztofa. Fotograf musiał też uważać na jego ostre szpony.
Fotograf od lat obserwuje bieliki, dzięki temu wiedział jak pomóc zwierzęciu nie robiąc mu krzywdy - złapał go od tyłu pod skrzydłami.
Dalej działał równie sprawnie - owinął zwierzę materiałem i zaalarmował Woliński Park Narodowy.
Gdy pracownicy Parku szykowali wolierę i opiekę weterynaryjną, pan Krzysztof pojechał na prom płynący na wyspę Wolin, na który został wpuszczony bez kolejki.
Pan Krzysztof szacuje, że ptak ma około pół roku i - choć sam lata - nie potrafi jeszcze polować, dlatego towarzyszyli mu rodzice.
Krzysztof Chomicz jest specjalistą od Króla Polskiego Nieba. Prowadził m.in. warsztaty plenerowe z bielikiem, a za swoje zdjęcia otrzymał wyróżnienie w Wielkim Konkursie Fotograficznym National Geographic.
W swojej pracy kładzie ogromny nacisk na nagłośnienie problemu ochrony bielika.