Intensywnie żółty kolor rzeki w stanie Kolorado mógłby wydać się cudem natury, gdyby nie to, że w rzeczywistości jest groźnym, toksycznym wyciekiem.
Doszło do niego w położonej w górze rzeki kopalni Gold King, a doprowadzili do niego... pracownicy rządowej Agencja Ochrony Środowiska (EPA).
Zatruta została popularna wśród kajakarzy rzeka Animas
Pracownicy Agencja Ochrony Środowiska sprawdzali stan kopalni złota Gold King, nieczynnej od 1923 roku. Od lat wyciekały z niej toksyczne ścieki.
EPA chciała je zablokowywać. Pracująca na miejscu koparka przez przypadek naruszyła ziemię blokującą groźne odpady i zza ściany kopalni wypłynęła toksyczna ciecz. Ta dostała się do strumienia, a z niego - do rzeki Animas
Właściciel Gold King z początku obwiniał inna firmę, która zajmowała się utrzymaniem innej kopalni położonej w pobliżu. Wzywał nawet jej właścicieli do "zajęcia się tym bałaganem".
Dopiero później pracownicy EPA przyznali, że to oni są odpowiedzialni za wyciek.
Okolicznych mieszkańców poinformowano o potencjalnym zagrożeniu podczas zebrania w auli jednej ze szkół. Byli rozwścieczeni. Agencja zapewniła, że bada, czy woda stanowi zagrożenie dla upraw i zajmie się opanowaniem kryzysu.
Przed wypadkiem z kopalni wyciekało ok. 1000 litrów toksyn dziennie. W wyniku wypadku do rzeki dostało się prawie 4 mln litrów.
Rzeka Animas dostarcza wodę pitną dla 17 tys. mieszkańców miasta Durango, przez które przepływa. Tuż po wycieku przestano pompować wodę z rzeki do miejskiego zbiornika.
Zbiornik jest uzupełniany także przez inną rzekę, jednak władze miasta zaapelowały do mieszkańców o oszczędzanie wody. Zagrożone są też studnie w całej okolicy.
Ten region stanu Kolorado był wyjątkowo mocno eksploatowany. W dorzeczu 200-kilometrowej Animas jest ponad 200 nieczynnych kopalń.
Strumień zatruty wyciekiem z kopalni.
Zbiorniki awaryjne, mające ograniczyć wyciek z kopalni.
Zbiornik awaryjny, mający ograniczyć wyciek z kopalni.
Mieszkaniec obserwujący zanieczyszczoną rzekę Animas.
Pracownik biura szeryfa zbiera próbki zanieczyszczonej wody.
Woda do szkółek leśnych dostarczana jest w cysternach.
Pracownik stanowej Agencji Ochrony Środowiska bada próbki zanieczyszczonej wody.