Debata prezydencka Duda - Komorowski w TVN24. Na trzy dni przed drugą turą kandydaci PiS i PO idą w sondażach łeb w łeb. Zobacz zdjęcia z ostatniego - i być może decydującego - starcia kandydatów. Przed budynek TVN jako pierwszy dotarł kandydat PiS Andrzej Duda. Przyjechał, oczywiście, Dudabusem.
Na zdjęciu widzimy zwolenników Andrzeja Dudy. Przed budynek TVN przyniesiono też krzyż.
Krzyż przyniesiony przez zwolenników Andrzeja Dudy przed budynek TVN. Widoczny jest też transparent: "Nie wybieraj biedy i złodziejstwa. Polacy, obudźcie się!".
Andrzej Duda, w towarzystwie szefowej sztabu - Beaty Szydło - wchodzi do budynku TVN.
Bronisław Komorowski zjawił się po Andrzeju Dudzie. Towarzyszył mu jego najmłodszy syn.
Bronisław Komorowski, w geście wiktorii, pozdrawia swoich zwolenników.
Bronisław Komorowski, w geście wiktorii, pozdrawia swoich zwolenników.
Zwolennicy Bronisława Komorowskiego powitali prezydenta polskimi flagami.
Zwolennicy Andrzeja dudy przynieśli transparenty.
Tak wygląda studio TVN, na kilka chwil przed rozpoczęciem debaty.
Debata zaczęła się dobrze - uściskiem ręki. - Cieszę się, że możemy się spotkać. Różne informacje dobiegały z pana sztabu - powiedział Komorowski. Później jednak doszło do drobnego spięcia między kandydatami.
Po pierwszym pytaniu Moniki Olejnik o państwo wyznaniowe, Andrzej Duda zamiast odpowiedzieć na pytanie powiedział:
- Pan prezydent unika własnej partii. Dlatego jako symbol pana wyborców chcę zostawić oznaczenie - mówi i wręczył Komorowskiemu flagę z barami PO.
Bronisław Komorowski zareagował równie ostro: - Chyba powinien pan mnie przeprosić. W poprzednim spotkaniu powiedział pan, że to, co mówię, to kłamstwo - prezydent przypominał sprawę z Mamprawowiedzieć.
Po czym prezydent oddał prowadzącej debatę Monice Olejnik flagę PO, którą przed chwilę wręczył mu Duda. Olejnik schowała flagę pod biurko.
Sztab Andrzeja Dudy śledzi przebieg debaty.
Sztab Bronisława Komorowskiego kibicuje prezydentowi.