Uśmiechnięty i wylegujący się biskup ma być z kolei krytyką postawy Kościoła ws. pedofilii wśród duchownych. Na hamaku zapisano słowa: 'Nieustanne przetwarzanie przypadków nadużyć'.
W przypadku tej platformy sprawa jest bardziej zawiła. Karykatura przedstawia prezydenta USA Donalda Trumpa jako 'aniołka pokoju', który podąża za księciem koronnym Arabii Saudyjskiej ibn Salmanem. Następca saudyjskiego tronu jest cały zakrwawiony, a w rękach trzyma piłę mechaniczną. Ten 'rekwizyt' to nawiązanie do sprawy zabójstwa dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego, co miał zlecać właśnie bin Salman.
Karykatura Jarosława Kaczyńskiego pojawiała się już w przeszłości pojawiała się na paradzie w Dusseldorfie. Nie inaczej było tym razem. jacques Tilly, autor platform z rzeźbami-karykaturami, przedstawił prezesa Prawa i Sprawiedliwości jako polityka krzyżującego 'liberalną Polskę'.
W tym wypadku wszytko wydaje się jasne. Premier Wielkiej Brytanii Theresa May swoim ogromnym nosem z napisem 'brexit' przebija Brytyjczyka (w meloniku z barwami Zjednoczonego Królestwa), niosącego walizki z napisem 'ekonomia'.
Inna z platform to szkielet (z wymownymi znaczkami w oczodołach - to symbole ostrzegawcze przed promieniowaniem jonizującym), który w dłoniach trzyma pacynki Donalda Trumpa i Władimira Putina. Prezydenci USA i Rosji w dłoniach trzymają porwany traktat INF. To porozumienie obowiązywało od 1987 roku, a obydwa kraje wycofały się z niego niedawno. Zakazywał on produkowania, składowania i rozmieszczania rakiet o zasięgu od 500 do 5500 kilometrów.
To wątek prosto z niemieckiej polityki, a więc dla Polaka mniej jasny. Otóż Joseph Goebbels, twórca propagandy III Rzeszy, nazistowski zbrodniarz, trzyma w ramionach polityka antyimigranckiej partii AfD Bjoerna Hoecke. Hoecke dał się poznać jako autor stwierdzenia, że Pomnik Holokaustu w Berlinie to 'pomnik hańby', a takie upamiętnianie ofiar nazwał 'obsmarowywaniem niemieckiej historii'.
Na tej platformie przedstawione zostały nowe liderki największych ugrupowań w Niemczech. Od 2018 roku szefową lewicowej SPD jest Andrea Nahles, a chadeckiej CDU - Annegret Kramp-Karrenbauer. W karykaturze obydwie spierają się, w którą stronę powinny iść Niemcy: w lewo, czy w prawo.