Najwidoczniej pozostaje przywyknąć do tego, że ławy w Sejmie coraz częściej będą puste. Po 52 dniach przerwy wakacyjnej posłowie ledwo wrócili na Wiejską, a już zakończyli posiedzenie.
Pierwsze powakacyjne obrady miały trwać 4 dni, co w tej kadencji Sejmu jest raczej niespotykane, tymczasem zostały ostatecznie skrócone do zaledwie dwóch. Kolejne posiedzenie ma rozpocząć się 2 października, a więc posłów zobaczymy na Wiejskiej za 17 dni.
Generalnie, o czym pisaliśmy też na Gazeta.pl, zwłaszcza w tym roku posłowie się nie przepracowują. O ile w 2017 roku mieli 53 dni wakacji - absolutny rekord, tak w tym 'aż' o dzień mniej. Jednak skracanie obrad w VIII kadencji Sejmu przez marszałka Marka Kuchcińskiego stało się już normą.
W kwietniu posłowie obradowali np. zaledwie trzy dni, w maju miało to być cztery dni, ale... posiedzenie skrócono do trzech. Analogiczna sytuacja będzie mieć miejsce także w październiku. Jak podaje 300Polityka, zaplanowane na 2-5 października posiedzenie zostanie skrócone o jeden dzień.
To nagłe spowolnienie zauważają posłowie: zdarzało się, jak np. w przypadku ustaw sądowych, że Sejm pracował do późnej nocy, by w ekspresowym tempie wprowadzać kolejne projekty. Może więc prace Sejmu są źle zorganizowane?
Skracanie obrad Sejmu skomentował także Tadeusz Cymański, poseł Solidarnej Polski, który jest członkiem klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Uważam, że w niektórych sprawach może za bardzo się spieszyliśmy - stwierdził Cymański w rozmowie z RMF FM.
Poseł zaznaczył przy tym, że taka organizacja prac zupełnie nie świadczy o 'lenistwie' posłów, a o 'ewentualnej nadaktywności'.
Na krótkie posiedzenia Sejmu narzekał niedawno, choć w innym kontekście, w rozmowie z Gazeta.pl Jacek Protasiewicz, członek klubu PSL-UED. Jako winnego tej sytuacji wskazywał marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który skraca je tak, że odbywają się 2-3 dni, najczęściej dwa razy w miesiącu.
W rozmowie z RMF FM wicemarszałek Sejmu z Kukiz'15 Stanisław Tyszka powiedział za to, że krótsze posiedzenia wynikają po trosze z decyzji władzy. - Chciałem, żeby był procedowany nasz projekt o likwidacji straży miejskich, ale niestety otrzymałem odpowiedź, że w trakcie kampanii takich projektów procedować nie będziemy - wskazał w rozmowie ze stacją.
Nie tak dawno w podobnym tonie, w rozmowie z Gazeta.pl wypowiadał się poseł Piotr Apel z Kukiz'15:
Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ