Ledwo wrócili, już znikają. Sejmowe posiedzenia coraz krótsze. Opozycja ma wytłumaczenie

Sejmowe posiedzenie znów będzie krótsze - posłowie dopiero za dwa tygodnie wrócą do ław. Zdaniem opozycji Prawo i Sprawiedliwość w ten sposób unika zainteresowania opinii publicznej podczas trwającej kampanii wyborczej. - Otrzymałem odpowiedź, że w trakcie kampanii takich projektów procedować nie będziemy - przekonuje wicemarszałek Stanisław Tyszka z Kukiz'15.
Pusty Sejm Pusty Sejm Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Krótkie obrady Sejmu. 52 dni przerwy i 2 dni pracy

Najwidoczniej pozostaje przywyknąć do tego, że ławy w Sejmie coraz częściej będą puste. Po 52 dniach przerwy wakacyjnej posłowie ledwo wrócili na Wiejską, a już zakończyli posiedzenie.

Pierwsze powakacyjne obrady miały trwać 4 dni, co w tej kadencji Sejmu jest raczej niespotykane, tymczasem zostały ostatecznie skrócone do zaledwie dwóch. Kolejne posiedzenie ma rozpocząć się 2 października, a więc posłów zobaczymy na Wiejskiej za 17 dni.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński Marszałek Sejmu Marek Kuchciński Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Październikowe obrady Sejmu skrócone, o jeden dzień

Generalnie, o czym pisaliśmy też na Gazeta.pl, zwłaszcza w tym roku posłowie się nie przepracowują. O ile w 2017 roku mieli 53 dni wakacji - absolutny rekord, tak w tym 'aż' o dzień mniej. Jednak skracanie obrad w VIII kadencji Sejmu przez marszałka Marka Kuchcińskiego stało się już normą.

W kwietniu posłowie obradowali np. zaledwie trzy dni, w maju miało to być cztery dni, ale... posiedzenie skrócono do trzech. Analogiczna sytuacja będzie mieć miejsce także w październiku. Jak podaje 300Polityka, zaplanowane na 2-5 października posiedzenie zostanie skrócone o jeden dzień.

Poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański w Sejmie Poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański w Sejmie Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Cymański: Może za bardzo się spieszyliśmy

To nagłe spowolnienie zauważają posłowie: zdarzało się, jak np. w przypadku ustaw sądowych, że Sejm pracował do późnej nocy, by w ekspresowym tempie wprowadzać kolejne projekty. Może więc prace Sejmu są źle zorganizowane?

Skracanie obrad Sejmu skomentował także Tadeusz Cymański, poseł Solidarnej Polski, który jest członkiem klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Uważam, że w niektórych sprawach może za bardzo się spieszyliśmy - stwierdził Cymański w rozmowie z RMF FM.

Poseł zaznaczył przy tym, że taka organizacja prac zupełnie nie świadczy o 'lenistwie' posłów, a o 'ewentualnej nadaktywności'.

Posłowie PiS, m.in. wicemarszałkowie Sejmu: Beata Mazurek i Ryszard Terlecki, w Sejmie Posłowie PiS, m.in. wicemarszałkowie Sejmu: Beata Mazurek i Ryszard Terlecki, w Sejmie Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Skracanie obrad Sejmu. Winny? Marek Kuchciński

Na krótkie posiedzenia Sejmu narzekał niedawno, choć w innym kontekście, w rozmowie z Gazeta.pl Jacek Protasiewicz, członek klubu PSL-UED. Jako winnego tej sytuacji wskazywał marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który skraca je tak, że odbywają się 2-3 dni, najczęściej dwa razy w miesiącu.

Stanisław Tyszka, poseł Kukiz'15, wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka, poseł Kukiz'15, wicemarszałek Sejmu Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Tyszka: Kampania stoi na drodze projektom

W rozmowie z RMF FM wicemarszałek Sejmu z Kukiz'15 Stanisław Tyszka powiedział za to, że krótsze posiedzenia wynikają po trosze z decyzji władzy. - Chciałem, żeby był procedowany nasz projekt o likwidacji straży miejskich, ale niestety otrzymałem odpowiedź, że w trakcie kampanii takich projektów procedować nie będziemy - wskazał w rozmowie ze stacją.

Nie tak dawno w podobnym tonie, w rozmowie z Gazeta.pl wypowiadał się poseł Piotr Apel z Kukiz'15:

Pytanie, czy to nie ucieczka przed odmrażaniem projektów. Pokazaniem przez PiS, że wszystko, co miało do zaoferowania, już zrobiło.

Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ

Więcej o: