- Musimy uzyskać odpowiedź, dlaczego tak naprawdę prezydent doprowadził do dymisji ministra Macierewicza. Na jednej szali jest Polska, a na drugiej ambicja jednego człowieka. To jest małość ludzka - grzmiał na miesięcznicy smoleńskiej w Krakowie Stanisław Markowski, krakowski fotograf i dokumentalista. - Antoni, jesteśmy z tobą, modlimy się teraz za ciebie. Słyszysz nas, jesteśmy z tobą, jesteśmy twoimi żołnierzami - mówił w uniesieniu.
Ludzie skandowali "Antoni, Antoni" oraz "hańba" i "zdrada".
Przewodniczący Klubu "Gazety Polskiej" z Krakowa, Marek Michno zadeklarował publicznie, że nigdy już nie zagłosuje na Andrzeja Dudę, który - jak stwierdził - zatrzymał "dobrą zmianę".
Ojciec prezydenta, Jan Duda była na miesięcznicy, więc musiał tego wszystkiego wysłuchać. Później otoczyli go ludzie, jeden z mężczyzn rzucił, że nie będzie głosował na Andrzeja Dudę.
- Nikt wam nie każe na niego głosować - odpowiedział ludziom. Czytaj więcej w relacji na krakow.wyborcza.pl >>>
Polecamy też: Miesięcznica smoleńska w Warszawie. Jarosław Kaczyński: chwała Macierewiczowi! >>>