Dwutlenek węgla gazem życia, a drewno odnawialnym źródłem energii. Najciekawsze cytaty z ministra Szyszki

Jan Szyszko jest w rządzie Beaty Szydło ministrem środowiska. Wcześniej pełnił tę funkcję w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Jest też profesorem nauk leśnych. Dość regularnie w mediach pojawiają się barwne cytaty ministra. Niektóre są bardzo dziwne.
Jan Szyszko Jan Szyszko Agencja Wyborcza.pl

Dwutlenek węgla gazem życia, a drewno odnawialnym źródłem energii. Najciekawsze cytaty z ministra Szyszki

Jan Szyszko jest leśnikiem, a nie ekologiem, i jest nieporozumieniem jako minister środowiska - tak określił go Włodzimierz Cimoszewicz. - To człowiek, który dla doraźnych politycznych celów chciał zniszczyć torfowiska Rospudy, a z zapowiedzi cięć puszczy zrobił sobie maszynkę do zdobywanie punktów politycznych u drzewiarsko-leśnego lobby - to z kolei opinia ekologa i dziennikarza Adama Wajraka.

Jan Szyszko jest w rządzie Beaty Szydło ministrem środowiska. Wcześniej pełnił tę funkcję w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. Jest też profesorem nauk leśnych. Dość regularnie w mediach pojawiają się barwne cytaty ministra. Niektóre są bardzo dziwne.

Co się stanie z pozyskanymi (z wycinki Puszczy Białowieskiej - red.) tonami drewna? - zapytał go ostatnio dziennikarz tygodnika "W Sieci"?

- A co się z nimi może stać? To drewno oczywiście trzeba spożytkować i zostanie ono racjonalnie zagospodarowane. Jeśli będzie nadawało się do użytku, to powstaną z niego np. meble, jeśli nada się na opał - zostanie spalone jako odnawialne źródło energii. Przecież po to posadzono tamtejsze lasy, aby mogły służyć człowiekowi - odpowiedział minister Szyszko.

Dwutlenek węgla emitowany w Polsce jest gazem życia Dwutlenek węgla emitowany w Polsce jest gazem życia Agencja Wyborcza.pl

Dwutlenek węgla emitowany w Polsce jest gazem życia

O pakiecie klimatyczno-energetycznym mówił w rozmowie z "Naszym Dziennikiem": - Będziemy się starali łagodzić jego negatywne skutki dla polskiej gospodarki, w tym węgla, m.in. pokazując, że dwutlenek węgla emitowany w Polsce jest gazem życia dla żywych zespołów przyrodniczych, by stawały się coraz lepsze, i o tym będę rozmawiał z unijnym komisarzem ds. klimatu i energii.

W głosowaniu przeprowadzonym przez redakcję portalu "Nauka o klimacie" wypowiedź ta wygrała konkurs na "Klimatyczną bzdurę roku".

Rospuda to twór człowieka i nic się nie stanie, gdy przejdzie przez nią droga szybkiego ruchu Rospuda to twór człowieka i nic się nie stanie, gdy przejdzie przez nią droga szybkiego ruchu Agencja Wyborcza.pl

Rospuda to twór człowieka i nic się nie stanie, gdy przejdzie przez nią droga szybkiego ruchu

"Gazeta Wyborcza" przypomniała ostatnio jak zaczęły się poprzednie rządy Jana Szyszko w ministerstwie środowiska. "Panowanie w ministerstwie w latach 2005-07 Szyszko zaczyna od konfliktu z Unią Europejską w sprawie wiosennych polowań na słonkę, długodziobego ptaka, do którego - jak argumentuje - polscy myśliwi strzelają na wiosnę od wieków.

Unijne przepisy biorą górę.

Kilka miesięcy później wydaje decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach obwodnicy Augustowa przecinającej unikatową przyrodniczo Dolinę Rospudy. - Rospuda to twór człowieka i nic się nie stanie, gdy przejdzie przez nią droga szybkiego ruchu - mówi.

Odmienne zdanie mają ekolodzy, międzynarodowi eksperci i Komisja Europejska, ale też związany z PiS rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, który skarży decyzję Szyszki do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Ostatecznie obwodnica omija Dolinę Rospudy" - pisze "Gazeta Wyborcza".

Puszcza Białowieska jest stworzona ręką człowieka Puszcza Białowieska jest stworzona ręką człowieka Agencja Wyborcza.pl

Puszcza Białowieska jest stworzona ręką człowieka

Podobnie jak w 2007 roku o Rospudzie minister wyraził się ostatnio o innym unikalnym kompleksie leśnym. - Puszcza Białowieska jest stworzona ręką człowieka. Jest dziedzictwem kulturowym miejscowej ludności. Gatunki, które zniknęły już z mapy Europy, a znajdują się właśnie w Puszczy, zawdzięczają swoją obecność gospodarczej działalności człowieka - mówił Szyszko w Polskim Radiu.

Tradycje łowieckie mam wyssane z mlekiem matki Tradycje łowieckie mam wyssane z mlekiem matki Agencja Wyborcza.pl

Tradycje łowieckie mam wyssane z mlekiem matki

W lipcu zeszłego roku pisaliśmy o tym, jak lobby myśliwych w Sejmie uniemożliwia znowelizowanie prawa łowieckiego. Właśnie wtedy, podczas posiedzenia komisji, poseł Szyszko wnioskował o przyjęcie sprawozdania dot. nowelizacji ustawy "w ciemno" czyli bez czytania go.

"Tradycje łowieckie mam wyssane z mlekiem matki" - stwierdził wtedy Szyszko.

Globalne ocieplenie było decyzją polityczną Globalne ocieplenie było decyzją polityczną Agencja Wyborcza.pl

Globalne ocieplenie było decyzją polityczną

W rozmowie z PAP w 2013 roku Szyszko stwierdził, że globalne ocieplenie "to na pewno była decyzja polityczna". Przyszły minister powiedział też, że zdania naukowców w kwestii tego, czy zmiany klimatu są wywołane emisją dwutlenku węgla przez działalność człowieka "są podzielone".

To drugie stwierdzenie zwyczajnie nie jest prawdą: przytłaczająca większość naukowców i najbardziej prestiżowe ośrodki badawcze są przekonane, że zmiany klimatu są przynajmniej częściowo wywołane działalnością człowieka.

Czy chemtrails jest celowo wywoływane na terenie Polski Czy chemtrails jest celowo wywoływane na terenie Polski Agencja Wyborcza.pl

Czy chemtrails jest celowo wywoływane na terenie Polski

Szyszko wsławił się też tym, że oficjalnie zapytał polski rząd o chemtrails. Co to jest? Według popularnej teorii spiskowej, smugi kondensacyjne, powstające za lecącymi odrzutowcami, są w rzeczywistości tzw. chemtrails (ang. smugi chemiczne). Zwolennicy tej teorii wierzą, że pracujące w głębokiej konspiracji rządy rozpylają za pomocą chemtrails szkodliwe substancje chemiczne.

W jakim celu miałyby być rozpylane tajemnicze chemikalia? Tu mamy całą gamę teorii spiskowych: od zmian pogody, przez wywoływanie chorób w celu zmniejszenia populacji, do zdalnej kontroli umysłów. O chemtrails można poczytać na stronach, opisujących też spiski iluminatów, tajemnicze krainy elfów i kosmitów, kontrolujących rząd USA.

Brzmi niedorzecznie? Tymczasem obecny minister środowiska w 2013 roku wysłał oficjalną interpelację do Rady Ministrów, w której pytał m.in. "Czy chemtrails jest celowo wywoływane na terenie Polski, a o ile tak, to w jakim celu?".

W obszernej odpowiedzi wyjaśniono, że smugi kondensacyjne to naturalne i niegroźne zjawisko, a samoloty uwalniają jedynie parę wodną i dwutlenek węgla.

Masowe stawianie wiatraków to zbrodnia przeciwko polskim krajobrazom i systemowi energetycznemu Masowe stawianie wiatraków to zbrodnia przeciwko polskim krajobrazom i systemowi energetycznemu Agencja Wyborcza.pl

Masowe stawianie wiatraków to zbrodnia przeciwko polskim krajobrazom i systemowi energetycznemu

- Uważam masowe stawianie wiatraków za zbrodnię przeciwko polskim krajobrazom i przeciwko polskiemu systemowi energetycznemu. To niestabilne źródło energii, bo albo nie ma wiatru - i nie ma energii, albo jest wiatr - i są kłopoty z jej przyjęciem. To energia droga, oparta na całkowicie obcych technologiach. Do tego skutkiem ubocznym jest przejmowanie polskiej ziemi - mówił minister w wywiadzie dla tygodnika "W Sieci".

Jako idealne odnawialne źródło energii Szyszko w wywiadzie przywoływał geotermię. Wcześniej Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zawarł ugodę z fundacją Lux Veritatis. Na jej mocy fundacja ojca Rydzyka dostanie 26 mln zł za cofnięcie dofinansowania geotermii toruńskiej.

Ja bym proponował, żeby nie zadawano takich pytań Ja bym proponował, żeby nie zadawano takich pytań Agencja Wyborcza.pl

Ja bym proponował, żeby nie zadawano takich pytań

Niedawno jedno pytanie dziennikarza wystarczyło, by minister środowiska stracił cierpliwość. - Zrobimy specjalne szkolenia dla dziennikarzy, żeby wiedzieli w jaki sposób zadawać pytania - zapowiedział.

Na konferencji prasowej Jan Szyszko przedstawił decyzję o rozpoczęciu działań ws. Puszczy Białowieskiej. Minister posługiwał się specjalistycznym językiem i chętnie używał zwrotów takich jak "zahamowanie procesu destrukcji siedlisk priorytetowych".

W pewnym momencie jeden z dziennikarzy postanowił dopytać o plany wobec Puszczy. - Czy w tych dwóch trzecich nadleśnictw wytniecie wszystko w pień? - chciał wiedzieć. To pytanie - choć faktycznie sformułowane w dość niefortunny sposób - zdenerwowało Jan Szyszkę.

- Ja bym proponował, żeby nie zadawać tego rodzaju pytań, bo one są troszeczkę prowokujące i nie na miejscu. Ja bym poprosił, żeby pan się zgodził i przyjechał, w ciągu trzech tygodni zrobimy specjalne szkolenia dla dziennikarzy, żeby wiedzieli, w jaki sposób zadawać pytania i żeby wiedzieli o czym mówimy - pouczył.

Więcej o: