W każdym z tych 348 miejsc zginęli ludzie. Mapę wypadków śmiertelnych publikuje i aktualizuje policja. Czarnych punktów przybywa. Dodatkowo czerwonym migającym światełkiem oznaczono wypadki śmiertelne z ostatniej doby. Widać, że doszło do nich w 4 punktach kraju.
Szare punkciki to z kolei wypadki, w których ofiara zmarła później - do 30 dni po zderzeniu.
Za każdym z punktów kryją się tragedie całych rodzin. Rodzice tracą dzieci, dzieci - swoich najbliższych. Policjanci stykają się z takimi dramatami na co dzień. Mówił o tym w wywiadzie z "Gazetą Wyborczą" Wojciech Pasieczny, wówczas policjant stołecznej drogówki. Poruszający wywiad gazeta przypomniała niedawno, ku przestrodze:
Przy okazji policja obala mit, że do wypadków dochodzi najczęściej wcześnie rano, kiedy w trasę ruszają niewyspani kierowcy i wieczorem, po zmroku, kiedy widoczność jest mniejsza. Funkcjonariusze przeanalizowali dane z całych wakacji w 2018 roku i okazało się, że najwięcej wypadków drogowych miało miejsce w godzinach 15-16.
Natomiast najwięcej ofiar śmiertelnych było w godzinach 16-17.
Do wielu tragicznych wypadków dochodzi przy suchej i słonecznej pogodzie. Kierowcom wtedy zdaje sie, że mogą więcej i przekraczają prędkość. Dane zebraliśmy na powyższym filmie.