Na transparentach podczas 19. warszawskiej Manify można było przeczytać m.in.: "Solidarnie przeciw homofobii i transfobii", "Wolność, równość, 8 marca" czy "Jest opresja, jest opór!".
Uczestnicy Manify spotkali się o godzinie 14 na pl. Defilad. Stamtąd ruszyli ulicami: Marszałkowską, alejami Jerozolimskimi, Nowym Światem, Świętokrzyską i ponownie Marszałkowską na pl. Defilad. Przemarsz zakończył się około godziny 17.
- relacjonuje dziennikarka Gazeta.pl Wiktoria Beczek, która była na Manifie.
- relacjonuje Wiktoria Beczek z Gazeta.pl.
Część protestujących miała parasolki, które były symbolem Czarnego Protestu. Tym razem były w kolorze czerwonym.
"Aborcja prawem, wiara wyborem" - napisano na jednym z transparentów.
- tłumaczyli organizatorzy Manify na Facebooku.
"Seks tak, seksizm nie" - głosił jeden z transparentów, jakie pojawiły się podczas Manify.
Wśród transparentów pojawiły się również hasła dotyczące lokatorów, uchodźców czy myśliwych. "Chcemy odpoczynku od wolnego rynku", "Lokatorki to nie towar", "Las to nie poligon", "Duża strzelba, mały ptak", "Patriarchat zaczyna się od polowań".
- tłumaczyły organizatorki wydarzenia. Wśród haseł pojawiły się również te dotyczące religii. Zdaniem protestujących, jej miejsce jest w kościołach, nie w szkołach.
Ogłoszenie tegorocznego hasła Manify odbyło się przy ul. Hożej 17. Organizatorki na Facebooku tłumaczyły, dlaczego.
- napisano na Facebooku Manify.
"Religia w kościołach, edukacja w szkołach" - głosił jeden z tegorocznych transparentów.
Manifestacja przebiegała bez większych zakłóceń, jednak zdarzały się drobne incydenty.
- poinformowała Wiktoria Beczek, która była na miejscu.
Manify odbyły się lub odbędą w najbliższych dniach nie tylko w stolicy, ale również w innych polskich miastach, m.in. w Łodzi, Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu.