W miejscowości Wyrzysk, około 40 kilometrów od Piły, doszło do wypadku, który aż trudno uwierzyć, że nie skończył się tragicznie. Kierowca mercedesa przejeżdżał mostem przez rzekę Łobzonkę, gdy pod koła wybiegł mu pies.
Jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Pile w rozmowie z WP.pl, mężczyzna prawdopodobnie nie chciał uderzyć w zwierzę, więc wykonał nagły manewr, w wyniku którego stracił panowanie nad autem.
Przybyli na miejsce strażacy zobaczyli, że mercedes przeciął barierkę ochronną na moście i dachował bezpośrednio na brzegu rzeki.
Samochodem podróżował kierowca, któremu osoba postronna pomogła opuścić pojazd przed przybyciem służb ratowniczych. Poszkodowany w wypadku kierowca zabrany został do szpitala przez pogotowie ratunkowe.
Straż pożarna zabezpieczyła miejsce zdarzenia. Policja bada przyczyny i okoliczności wypadku