Kilkanaście osób ze stowarzyszeń Obywatele RP i Demokratyczna RP stało na błoniach klasztoru z transparentami "Chrześcijaństwo to nie nienawiść", "Moją Ojczyzną jest człowieczeństwo" i "Tu są granice przyzwoitości". Był to protest przeciwko ceremonii kończącej pielgrzymkę, podczas której na murach klasztoru rozwieszane są kibicowskie banery i wystrzeliwane są race.
W tym roku rozwieszono m.in. transparent z krzyżem celtyckim i wykrzykiwano rasistowskie hasła.
Kibice podbiegli do protestujących. Racami podpalili jeden z trzymanych transparentów i zaczęli szarpać demonstrantów. Z pozostałości banerów kibice rozpalili ognisko.
Przedstawiciel protestujących złożył na policji zawiadomienie o uszkodzeniu ciała, groźbach karalnych i zniszczeniu mienia o wartości około tysiąca złotych. Policja informuje, że przyjechała na miejsce zdarzenia, a teraz wyjaśnia sprawę.
Na poniższym nagraniu częstochowskiej "Gazety Wyborczej" słychać okrzyki kiboli. To część z nich: "Tylko Polska narodowa", "S***rdalać, komuchy", "Precz z komuną", "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści", "Precz z pachołkami TVNu".
W niedzielę trwa zażarta dyskusja o sobotnich wydarzeniach. "Obywatele RP na Jasnej Górze są jak KOD na pogrzebie "Inki" i Frasyniuk na Krakowskim Przedmieściu. Nie u siebie" - komentuje na portalu wpolityce.pl Marcin Wikło.
"Ale agresywni kibole byli u siebie?" - odparowała polityczna blogerka Kataryna.
Episkopat milczy.
Twitter.com
Jasna Góra teraz :) pic.twitter.com/i26fRFyw6L
- Michał (@H19W34K) January 13, 2018
A tak wyglądały kibolskie bannery.