Lokomotywa bez maszynisty mknęła w stronę Głogowa. Nie wiadomo, jak się uruchomiła

Lokomotywa bez maszynisty przez pewien czas pędziła w stronę Głogowa - informują lokalne media. Maszynę udało się zatrzymać dopiero w Nowej Soli.
Wypadek pociągu pod Zieloną Góra Wypadek pociągu pod Zieloną Góra Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.pl

Wypadek w Starym Kisielinie

W czwartek po południu w okolicach Zielonej Góry - w Starym Kisielinie - doszło do wykolejenia pociągu relacji Szczecin-Katowice. Nikomu z ok. 150 pasażerów na szczęście nic się nie stało. Kilkadziesiąt minut później lokomotywę pociągu udało się z powrotem umieścić na torach.

Wypadek pociągu pod Zieloną Góra Wypadek pociągu pod Zieloną Góra Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.pl

Lokomotywa-widmo

Maszyna ruszyła wówczas sama, bez maszynisty w środku - informuje m.in. 'Gazeta Lubuska'. Niekontrolowana przez nikogo lokomotywa przez pewien czas przemieszczała się w stronę Głogowa. 

Lokomotywa widmo pędziła w stronę Głogowa Lokomotywa widmo pędziła w stronę Głogowa Fot. Google Maps

Służby chciały wykoleić skład

Udało się ją zatrzymać dopiero w Nowej Soli. Szczegóły akcji pozostają nieznane - służby próbowały odciąć prąd od trakcji i wykoleić skład.

Wypadek pociągu pod Zieloną Góra Wypadek pociągu pod Zieloną Góra Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.pl

Akcja policji

Zatrzymanie maszyny potwierdziła nam zielonogórska policja, która zabezpieczyła wcześniej wszystkie dworce i przejazdy kolejowe znajdujące się na potencjalnej trasie lokomotywy.

Wypadek pociągu pod Zieloną Góra Wypadek pociągu pod Zieloną Góra Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.pl

Jak do tego doszło?

Zadaniem służb będzie teraz wyjaśnienie, w jaki sposób lokomotywa sama się uruchomiła. Maszyna przez kilkanaście kilometrów poruszała się po torach bez włączonych świateł, co stwarzało spore zagrożenie dla wielu osób. Mimo to na szczęście nikomu nic się nie stało.

Więcej o: