Dziesięć dni temu, 13 lipca, hakerzy opublikowali w sieci kompromitujące Ricardo Rosselló materiały. To 880 stron wiadomości, które polityk wymieniał z jedenastoma mężczyznami. Ich treść oburzyła opinię publiczną. Rosselló m.in. zawarł w nich homofobiczne komentarze, a także naśmiewał się z ofiar huraganu Maria, który spustoszył wyspę w 2017 roku - podaje BBC. Gubernator dał również upust swojemu szowinizmowi. W odpowiedzi na jedną z wiadomości, w której pewien urzędnik napisał, że ma ochotę zastrzelić burmistrz San Juan, Rosselló odpowiedział słowami' 'Zrobiłbyś mi wielką przysługę'. Z materiałów wynika także, że polityk może być uwikłany w wielomiliardową aferę korupcyjną.
Po ujawnieniu tych materiałów Portorykańczycy zażądali ustąpienia Ricardo Rosselló ze stanowiska gubernatora. Dziennik 'El Nuevo Dia' napisał w poniedziałek: 'Portoryko przemówiło nie tylko głosem silnym i zjednoczonym, ale też słusznym. W geście szlachetności i pokory, Panie Gubernatorze, czas posłuchać ludu. Czas zrezygnować'. Ricardo Rosselló zapowiedział jednak, że nie ustąpi, a ze stanowiska zrezygnuje, dopiero kiedy skończy się jego kadencja.
Deklaracja gubernatora, że nie ustąpi, tylko rozjuszyła Portorykańczyków. Do trwających od kilku dni protestów, przyłączyli się kolejni oburzeni. W sumie, jak pisał 'El Nuevo Dia' na ulicach San Juan pojawiło się ponad 500 tys. ludzi, którzy w poniedziałek przeszli w Marszu Miejskiego, aby sprzeciwić się rządom Rosselló.
Wow. Puerto Rico.
- David Begnaud (@DavidBegnaud) July 22, 2019
You don't get this perspective from the ground.
They are Loud.
Determined.
United. pic.twitter.com/3JMmbc8NY2
Protesty Portorykańczyków nie gasną, pomimo środków, które stosuje wobec nich policja. W poniedziałek służby zastosowały wobec demonstrujących gaz łzawiący - podaje 'The Guardian'. Według 'El Nuevo Dia' policja zarekwirowała część materiałów wideo i zdjęć, które zostały wykonane podczas marszu. Tymczasem na transparentach manifestujących pojawiają się hasła wzywające Rosselló do ustąpienia m.in. #RickyRenuncia (#RickyZrezygnuj) i #ParoNacional (#StrajkNarodowy).
W manifestacje angażują się również osoby publiczne. Jedną z nich jest piosenkarz Ricky Martin, z pochodzenia Portorykańczyk, który był jedną z osób, których dotyczyły obraźliwe wiadomości Rosselló.
Qué orgulloso me siento de ser puertorrique?o. Qué fuerza senti de parte de mi gente. Seguimos en la lucha hasta que @ricardorossello no gobierne mas. #resistencia ??: @worldjunkies , @usamahamid pic.twitter.com/xZLAtL2snV
- Ricky Martin (@ricky_martin) July 23, 2019
Wsparcie płynie również od Portorykańczyków mieszkających w Stanach Zjednoczonych, jak i samych Amerykanów. W środę 17 lipca w Nowym Jorku, gdzie znajduje się jedna z największych w USA populacja Portorykańczyków, odbyła się demonstracja, której uczestnicy również domagali się ustąpienia Rosselló. Wśród uczestników był m.in. amerykański aktor i scenarzysta Lin-Manuel Miranda, którego syn urodził się i wychował w Portoryko - informuje 'The Guardian'. Podobne manifestacje miały miejsce w poniedziałek.
#RickyRenuncia has taken over Grand Central Station, NYC.
- Joshua Potash (@JoshuaPotash) July 23, 2019
pic.twitter.com/08d6rN6Lg8