- takie bannery wznosili fani króla popu, gdy był on oskarżany o molestowanie dzieci. Nigdy nie został skazany. Teraz - niemal 10 lat po śmierci Jacksona - oskarżenia o pedofilię wracają z wielką mocą. Najpierw w USA, a od dziś także w Polsce na HBO GO można zobaczyć dokument "Leaving Neverland". Za granicą już zyskał rozgłos. Wśród fanów wywołuje złość, bo może pogrzebać legendę Jacksona. Rozgłośnie przestają grać jego utwory. Spadkobiercy piosenkarza już wytoczyli filmowcom proces.
Czterogodzinny film zaczyna się od opowieści ludzi zafascynowanych Michaelem Jacksonem, wrażliwym artystą o duszy dziecka i opiekunem młodych talentów. Mijają jednak kolejne minuty, a wizerunek Michaela jako anioła czuwającego nad dziećmi topnieje niczym palone pamiątki po Królu Popu, które zobaczymy w ostatnich ujęciach tego wstrząsającego obrazu.
W dalszej części testu cytujemy wspomnienia dwóch mężczyzn (dziś są po 30-tce), którzy oskarżają Jacksona. Niektóre szczegóły są drastyczne.
- tak początek seksualnych kontaktów z Jacksonem opisuje James Safechuck. Z Michaelem zaprzyjaźnił się mając 10 lat, po tym, jak zagrał z nim w reklamie Pepsi. Będący u szczytu sławy piosenkarz szybko stał się dla chłopca najbliższą osobą, nawet rodzina zeszła na dalszy plan. - Mówił, że ze mną pierwszym uprawiał seks. Uważał mnie za wyjątkowego. Czy mogłem się nie cieszyć? - zastanawia się Safechuck. Z filmu dowiemy się jednak, że do tej pory jeszcze nie poradził sobie ze wspomnieniami z dzieciństwa.
Te w "Leaving Neverland" opisuje szczegółowo. Kiedy na ekranie pojawiają się migawki z kolejnych miejsc, np. w Neverland - Nibylandii, posiadłości Jacksona, przypominającej park rozrywki - James wymienia, w których pomieszczeniach uprawiał z Michaelem seks i w jakich okolicznościach.
- kwituje mężczyzna. Jak mówi, mieli sposób komunikowania sobie seksualnych myśli, a także opracowany system "bezpieczeństwa", by ktoś ich nie przyłapał. - Do jego pokoju prowadził osobny korytarz. Były dzwonki, których dźwięk informował, że ktoś nadchodzi - to kolejna część opowieści mężczyzny.
Wade Robson Michaela poznał dzięki konkursowi tańca. Wygrał, a nagrodą było spotkanie z Królem Popu. Ich znajomość też miała przerodzić się w coś więcej. Wade twierdzi, że miał 7 lat, kiedy Michael zaczął dotykać jego genitaliów.
- mówi Wade.
- słyszymy. Mężczyzna w filmie opisuje szczegóły czynności seksualnych. - Nazywał mnie "jabłuszkiem" - mówi.
- James pokazuje kasetkę z biżuterią. Wyjmuje niewielką obrączkę, która mieści mu się na końcówce palca. - Lubiłem biżuterię, a on nagradzał mnie nią za seks. Mówił, że muszę mu coś sprzedać - dodaje.
Oprócz dotykania i masturbacji w relacjach mężczyzn pojawia się wątek pornografii.
Spotkania, wielogodzinne rozmowy telefoniczne, faksy z wyznaniami tęsknoty i miłości, wizyty całymi rodzinami w Neverland - to wszystko w końcu się dla obu chłopców skończyło. Jak mówią, Michael powoli zaczynał się od nich odsuwać. Przyczyn upatrują w tym, że znajdował sobie innych chłopców.
W końcu gdy w latach 90. Michael Jackson musiał zmierzyć się z oskarżeniami o seksualne wykorzystywanie nieletnich, Wade i James mieli dostać do odegrania role. Jeden z mężczyzn opowiada w filmie, jak prawnicy piosenkarza przygotowywali go, jak zaprzeczać w zeznaniach. Drugi mówi wprost: "Michael kazał mi kłamać". Według relacji obu piosenkarz, jeszcze gdy byli mali, przekonywał ich, by nikomu nie mówili o seksualnych relacjach, straszył nawet więzieniem. Obaj później bronili Jacksona.
- Rozwalimy was jak młotem - straszył nieprzychylnych Jacksonowi jego obrońca, gdy Król Popu został zatrzymany pod zarzutami molestowania. Wówczas dawni kochankowie Jacksona drugi raz stanęli przed wyborem: zeznawać "za" Michaelem czy nie. James odmówił, zerwał kontakt. Wade postąpił inaczej. Jak mówi, miał poczucie, że musi bronić przyjaciela.
- opowiada w filmie "Leaving Neverland".
Wade zmienił podejście, gdy urodziło mu się dziecko. James podobnie. Z "Leaving Neverland" dowiadujemy się jednak, jak długa i wyboista to była dla nich droga. Poznajemy też trudne historie ich rodzin.
Poniżej możecie zobaczyć zwiastun "Leaving Neverland". Cały dokument w reż. Dana Reeda jest już dostępny na HBO GO. Wkrótce ma pojawić się też na kanale HBO.