"Mówił, że ze mną pierwszym uprawiał seks". Obejrzeliśmy "Leaving Neverland" - dokument o Michaelu Jacksonie

- Chcę mówić prawdę tak głośno, jak głośno kłamałem - oświadcza Wade Robson, mężczyzna, który po latach zdecydował się oskarżyć Michaela Jacksona o pedofilię. Na polskim HBO GO właśnie premierę miał film "Leaving Neverland", a Wade jest jednym z jego bohaterów. Ten czterogodzinny dokument trudno obejrzeć na spokojnie. Bazuje na rozmowach z dwoma mężczyznami oraz ich rodzinami i na pamiątkowych archiwalnych zdjęciach. W fotel wbija treść opowieści.
Michael Jackson na koncercie w Warszawie w 1996 r. Michael Jackson na koncercie w Warszawie w 1996 r. Fot. Andrzej Iwańczuk / Agencja Wyborcza.pl

"Leaving Neverland" - z minuty na minutę upada wizerunek Jacksona

"Michael to anioł", "Uwolnić Michaela", "Niewinny"

- takie bannery wznosili fani króla popu, gdy był on oskarżany o molestowanie dzieci. Nigdy nie został skazany. Teraz - niemal 10 lat po śmierci Jacksona - oskarżenia o pedofilię wracają z wielką mocą. Najpierw w USA, a od dziś także w Polsce na HBO GO można zobaczyć dokument "Leaving Neverland". Za granicą już zyskał rozgłos. Wśród fanów wywołuje złość, bo może pogrzebać legendę Jacksona. Rozgłośnie przestają grać jego utwory. Spadkobiercy piosenkarza już wytoczyli filmowcom proces. 

Czterogodzinny film zaczyna się od opowieści ludzi zafascynowanych Michaelem Jacksonem, wrażliwym artystą o duszy dziecka i opiekunem młodych talentów. Mijają jednak kolejne minuty, a wizerunek Michaela jako anioła czuwającego nad dziećmi topnieje niczym palone pamiątki po Królu Popu, które zobaczymy w ostatnich ujęciach tego wstrząsającego obrazu. 

W dalszej części testu cytujemy wspomnienia dwóch mężczyzn (dziś są po 30-tce), którzy oskarżają Jacksona. Niektóre szczegóły są drastyczne.

'Leaving Neverland' HBO 'Leaving Neverland' HBO HBO/Youtube.com

"Mówił, że ze mną pierwszym uprawiał seks"

W Paryżu nauczył mnie masturbacji. Od tego się zaczęło. Powiedział, że pokaże mi coś, co robią wszyscy. Pamiętam, że spuchł mi członek, tak go wymęczyłem. Nie mam nieprzyjemnych wspomnień oprócz tego, że nie mogłem się wysikać

- tak początek seksualnych kontaktów z Jacksonem opisuje James Safechuck. Z Michaelem zaprzyjaźnił się mając 10 lat, po tym, jak zagrał z nim w reklamie Pepsi. Będący u szczytu sławy piosenkarz szybko stał się dla chłopca najbliższą osobą, nawet rodzina zeszła na dalszy plan. - Mówił, że ze mną pierwszym uprawiał seks. Uważał mnie za wyjątkowego. Czy mogłem się nie cieszyć? - zastanawia się Safechuck. Z filmu dowiemy się jednak, że do tej pory jeszcze nie poradził sobie ze wspomnieniami z dzieciństwa. 

Te w "Leaving Neverland" opisuje szczegółowo. Kiedy na ekranie pojawiają się migawki z kolejnych miejsc, np. w Neverland - Nibylandii, posiadłości Jacksona, przypominającej park rozrywki - James wymienia, w których pomieszczeniach uprawiał z Michaelem seks i w jakich okolicznościach. 

Robiliśmy to codziennie. Przecież tak się zachowujemy na początku związku. Dużo seksu

- kwituje mężczyzna. Jak mówi, mieli sposób komunikowania sobie seksualnych myśli, a także opracowany system "bezpieczeństwa", by ktoś ich nie przyłapał. - Do jego pokoju prowadził osobny korytarz. Były dzwonki, których dźwięk informował, że ktoś nadchodzi - to kolejna część opowieści mężczyzny. 

'Leaving Neverland' w HBO 'Leaving Neverland' w HBO HBO/Youtube.com

"W każdą noc, którą spędzałem z nim, był seks"

Wade Robson Michaela poznał dzięki konkursowi tańca. Wygrał, a nagrodą było spotkanie z Królem Popu. Ich znajomość też miała przerodzić się w coś więcej. Wade twierdzi, że miał 7 lat, kiedy Michael zaczął dotykać jego genitaliów. 

Nie było w tym nic agresywnego. Nie bałem się. Nie wydawało mi się to dziwne. Mówił: połączył nas Bóg. Bycie razem jest nam pisane. W ten sposób pokazujemy sobie nawzajem, że się kochamy. Szybko poszło to dalej. [Wspólny prysznic, dotykanie, całowanie - red.]. Ja się cieszyłem, że go uszczęśliwiam

- mówi Wade. 

Od kiedy zaczęło się molestowanie, w każdą noc, którą spędzałem z nim, był seks. A mama spała w pokoju obok

- słyszymy. Mężczyzna w filmie opisuje szczegóły czynności seksualnych. - Nazywał mnie "jabłuszkiem" - mówi.

'Leaving Neverland' w HBO 'Leaving Neverland' w HBO HBO/Youtube.com

Ślub w sypialni i obrączka z diamentem

Urządziliśmy sobie zabawowy ślub w jego sypialni. Złożyliśmy sobie przysięgę. Obrączka - diamenty w złocie. Trudno mi myśleć o tamtej chwili 

- James pokazuje kasetkę z biżuterią. Wyjmuje niewielką obrączkę, która mieści mu się na końcówce palca. - Lubiłem biżuterię, a on nagradzał mnie nią za seks. Mówił, że muszę mu coś sprzedać - dodaje. 

Oprócz dotykania i masturbacji w relacjach mężczyzn pojawia się wątek pornografii. 

Wade: Kontakty seksualne były co noc. Powstał jakby scenariusz. Aż zaczęło się coś nowego. Pokazał mi pornografię. To było heteroseksualne porno. Lubił porno, dlatego i ja starałem się je polubić. Znów odsłonił przede mną nowy świat, tylko tym razem niezbyt fajny. Miałem 7 lat. 
James: Michael zaczął podawać mi alkohol. Porno i słodycze - tak żyliśmy. Stawałem się nastolatkiem. 
Reżyser filmu 'Leaving Neverland' Dan Reed i oskarżający Michaela Jacksona Wade Robson (po lewej) i James Safechuck (po prawej) Reżyser filmu 'Leaving Neverland' Dan Reed i oskarżający Michaela Jacksona Wade Robson (po lewej) i James Safechuck (po prawej) Taylor Jewell / Taylor Jewell/Invision/AP

"To były zwykłe imprezy z nocowaniem"

Spotkania, wielogodzinne rozmowy telefoniczne, faksy z wyznaniami tęsknoty i miłości, wizyty całymi rodzinami w Neverland - to wszystko w końcu się dla obu chłopców skończyło. Jak mówią, Michael powoli zaczynał się od nich odsuwać. Przyczyn upatrują w tym, że znajdował sobie innych chłopców. 

W końcu gdy w latach 90. Michael Jackson musiał zmierzyć się z oskarżeniami o seksualne wykorzystywanie nieletnich, Wade i James mieli dostać do odegrania role. Jeden z mężczyzn opowiada w filmie, jak prawnicy piosenkarza przygotowywali go, jak zaprzeczać w zeznaniach. Drugi mówi wprost: "Michael kazał mi kłamać". Według relacji obu piosenkarz, jeszcze gdy byli mali, przekonywał ich, by nikomu nie mówili o seksualnych relacjach, straszył nawet więzieniem. Obaj później bronili Jacksona. 

- To były zwykłe imprezy z nocowaniem - mówił Wade reporterom dopytującym o Jacksona.
- Michael nie miał dzieciństwa - tłumaczyła go matka Wade'a, która nic dziwnego nie widziała w tym, że dorosły mężczyzna spał w jednym łóżku z jej synem. 

- Rozwalimy was jak młotem - straszył nieprzychylnych Jacksonowi jego obrońca, gdy Król Popu został zatrzymany pod zarzutami molestowania. Wówczas dawni kochankowie Jacksona drugi raz stanęli przed wyborem: zeznawać "za" Michaelem czy nie. James odmówił, zerwał kontakt. Wade postąpił inaczej. Jak mówi, miał poczucie, że musi bronić przyjaciela. 

Nie rozumiałem, że moje relacje z Michaelem były molestowaniem. Kochałem Michaela, a on mnie. Nie rozumiałem, jak to na mnie wpłynęło, że mi to zaszkodziło

- opowiada w filmie "Leaving Neverland". 

Michael Jackson w Polsce Michael Jackson w Polsce Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

"Do dziś się z tym zmagam"

Wade zmienił podejście, gdy urodziło mu się dziecko. James podobnie. Z "Leaving Neverland" dowiadujemy się jednak, jak długa i wyboista to była dla nich droga. Poznajemy też trudne historie ich rodzin.

James o Jacksonie: Robił różne niezdrowe rzeczy, ale i tak go kochałem. Trudno rozdzielić te uczucia. Do dziś się z tym zmagam.
Wade: Jeśli moja opowieść może pomóc komukolwiek, kto doznał takiej krzywdy, to właśnie o to chodzi. Chcę mówić prawdę tak głośno jak kłamałem.

Poniżej możecie zobaczyć zwiastun "Leaving Neverland". Cały dokument w reż. Dana Reeda jest już dostępny na HBO GO. Wkrótce ma pojawić się też na kanale HBO.

Więcej o: