Ogromne szkody po tsunami w Indonezji. "Liczba ofiar może sięgnąć tysięcy"

Początkowo mówił się o około 40 ofiarach, następnie ponad 300, teraz - co najmniej 800. Wciąż nie ma informacji o zniszczeniach i ewentualnych ofiarach w trzech regionach położonych w pobliżu Palu. W położonym bliżej epicentrum trzęsienia niż Palu regionie Donggala mieszka około 300 tysięcy osób. W opinii wiceprezydenta Indonezji liczba ofiar śmiertelnych może być liczona w tysiącach. 

Do miasta Palu, zniszczonego przez trzęsienie ziemi i tsunami, przybył prezydent Indonezji Joko Widodo. Rozmawiając z żołnierzami wysłanymi na wyspę, prezydent wezwał wszystkich, aby dzień i noc pracowali przy akcji ratowniczej i ewakuacyjnej. 

Trzęsienie o sile 7,5 stopnia w skali Richtera nawiedziło Sulawesi w piątek. Wywołało ono falę tsunami, która dochodziła do 6 metrów wysokości. Władze krytykowane są za złą koordynację w ramach programu ostrzegania o katastrofach naturalnych.

Po trzęsieniu wydano ostrzeżenie o falach tsunami, które zniesiono po 34 minutach. W trakcie tsunami na plaży w Palu trwały uroczystości, w których uczestniczyło kilkaset osób. 

Lokalne władze wezwały mieszkańców, aby pozostali w bezpiecznych miejscach i nie zbliżali się do uszkodzonych budynków. Uszkodzone zostały m.in. meczety, które były atrakcją Palu.

Na przełomie lipca i sierpnia do serii trzęsień ziemi doszło w innym regionie Indonezji, na położonej kilkaset kilometrów na południowy zachód od Sulawesi wyspie Lombok. Trzęsienia były tragiczne w skutkach. Zginęło prawie 500 osób, a przeszło sto tysięcy zostało bez dachu nad głową. 

Wyspiarski kraj leży w tzw. pacyficznym pierścieniu ognia, czyli strefie rowów oceanicznych, wysp i aktywnych wulkanów, gdzie dochodzi do trzęsień ziemi (które czasem skutkują powstaniem tsunami) oraz erupcji wulkanów.  W 2004 roku tsunami po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 9,1 zabiło ok. 280 tys. osób w Azji południowo-wschodniej, z tego ok. 220 tys. w Indonezji.