Na plaży w Barcelonie można ulepić bałwana. W Hiszpanii spadł śnieg. I to dużo

Jak podaje portal Catalan News, w stolicy Katalonii ok. godz. 10.00 temperatura spadła do 1 st. Celsjusza. W niektórych częściach obszaru metropolitalnego miasta termometry wskazały 0 stopni.

Kilka dni wcześniej śnieg mocniej zaczął padać na północy Hiszpanii oraz częściowo w centrum kraju. W weekend najintensywniej padało w regionie blisko Pirenejów, ale nie tylko. Bardzo dużo śniegu spadło w prowincji Nawarra. Na zdjęciu widzimy okolice Roncesvalles, niewielkiego miasteczka oddalonego 55 km od Pampeluny.

W związku z opadami rada miejska Barcelony uruchomiła swój plan awaryjny na wypadek, gdyby opady miały się nasilić. Władze miasta przypominają kierowcom, by w takich warunkach jeździli ostrożniej. Z kolei w okręgu La Selva ponad 4 tys. uczniów musiało opuścić szkoły w związku z opadami.

Choć w samej Barcelonie obeszło się bez utrudnień, w innych częściach regionu śnieg wpłynął na transport zbiorowy. Pociągi się spóźniały, a wielu uczniów z powodu utrudnionych dojazdów nie dotarło do szkół. Jak podają lokalne media, służby musiały nawet interweniować w sprawie 60 uczniów, którzy z powodu śniegu zostali uwięzieni na drodze w północnej Katalonii.

Tutaj Madryt. W stolicy Hiszpanii śnieg zaczął padać już w poniedziałek. W związku z opadami lotnisko Adolfo Suárez Madrit-Barajas - główny madrycki port lotniczy - musiało nawet zamknąć jeden pas startowy. Spowodowało to opóźnienia lotów - podaje "El Pais". Z kolei państwowa Agencja Meteorologiczna wydała ostrzeżenia aż dla 34 prowincji. Niektóre z nich dostały pomarańczowy, czyli drugi najwyższy alert.

Jednak jak widzimy na zdjęciu, niektórym mieszkańcom Madrytu spodobała się śnieżna zima.