Zniszczenia dotknęły gwiazdę amerykańskiej telewizji, Oprah Winfrey, która ma posiadłość w Montecito.
- napisała Oprah Winefrey pod filmem umieszczonym na Facebooku.
- pokazywała do kamery Winfrey.
Na zdjęciu powyżej z kolei widać, jak wyglądały tereny przed zdjęciem lawin błotnych i po kataklizmie.
Tragedia mieszkańców Kalifornii, na którą wskazała Oprah, to skutek lawin błotnych. Do tej pory co najmniej 18 osób zginęło w południowej części stanu. Do lawin doszło po gwałtownych opadach deszczu w rejonach, które w ubiegłym miesiącu pustoszyły pożary lasów.
Prayer Request: #California mudslides are destroying homes and taking lives! Please join us in continuous prayer for those who need to be rescued! pic.twitter.com/Zg1y8w0rJQ
- CBN News (@CBNNews) 12 stycznia 2018
Większość z 18 ofiar lawin błota pochodzi z 9-tysięcznej miejscowości Montecito zamieszkanej przez wiele gwiazd kina i telewizji. Błoto zalało tam 500 domów, z czego 60 zostało całkowicie zniszczonych. Ekipy ratunkowe z psami przeszukują tamtejsze domy w poszukiwaniu zaginionych.
Dwadzieścia osiem osób zostało rannych, z czego cztery są w stanie krytycznym. W akacji poszukiwania 43 zaginionych bierze udział około 500 ratowników. Poszukują oni ciał, wbijając w błoto metalowe tyczki. Rodziny z niepokojem czekają na wieści o bliskich.
Osuwająca się ze zboczy górskich ziemia i płynąca ulicami fala błota zniszczyła dziesiątki domów. Wielu mieszkańców Kalifornii zostało uwięzionych w budynkach do których nie można było dojechać z powodu zablokowanych dróg.
Niesamowite nagranie ze schodzącą lawiną:
Watch as this Prius tries to outrun a fast-moving mudslide in California. https://t.co/dpuhzll8Ux pic.twitter.com/kDQlCni21m
- SBS News (@SBSNews) January 13, 2018
Ponad 50 osób ewakuowano helikopterami z dachów domów. Niektórzy utknęli w błocie samochodami.
Osunięcia ziemi w południowej Kalifornii to pośredni skutek potężnych pożarów w grudniu ubiegłego roku. Zniszczyły one drzewa i krzewy, które byłyby w stanie zablokować błoto, powstałe w tych rejonach w wyniku poniedziałkowych intensywnych opadów deszczu.
Władze Kalifornii przez kilka dni ostrzegały w mediach społecznościowych przed możliwością lawin i osunięć ziemi, ale tylko 10-15 procent mieszkańców zagrożonych terenów opuściło domy. Gdy we wtorek nad ranem rozesłano na telefony komórkowe komunikat alarmowy, na ewakuację było już za późno.