Przypomnijmy: wczoraj po godz. 19 na Lotnisku Chopina awaryjnie lądował bombardier Dash-8 Q400 LOT-u. Doszło do awarii przedniego podwozia, które wysunęło się - jednak zgięło podczas lądowania tak, że dziób samolotu uderzył w pas startowy. Pasażerowie i załoga zostali bezpiecznie ewakuowani, a zdarzenie bada Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Użytkownicy Twittera zaczęli zwracać uwagę, że to nie pierwszy, a jeden z wielu przypadków awarii podwozia w bombardierach Dash-8. Publicysta lotniczy Michał Setlak napisał, że ten model ma "długą historię lądowań z uszkodzonym głównym podwoziem". "Teraz to co innego" - dodał, gdyż tym razem zawiodło podwozie przednie. Jednak także do awarii przedniej części podwozia chodziło już wcześniej.
Skończyło się bezpiecznym lądowaniem bez przedniego podwozia. Dash-8 ma długą historię lądowań z uszkodzeniem MLG - teraz to co innego. https://t.co/FXeeQvFZsi
- Michal Setlak (@michalsetlak) 10 stycznia 2018
Dziennikarz Mariusz Piekarski przypomniał nagranie z podobnym do wczorajszego lądowaniem bombardiera w barwach japońskiej ANY. "Eksperci mówią: taki urok podwozia tej maszyny!" - napisał.
Portal lotniczy fly4free.pl podaje, że LOT zlecił pilny przegląd wszystkich dziewięciu bombardierów Q400 w swojej flocie.
Identyczne jak to wczorajsze lądowanie Bombardiera na nosie w barwach japońskiej ANY. Eksperci mówią: taki urok podwozia tej maszyny!
- Mariusz Piekarski (@Piekarski_M) 11 stycznia 2018
Dash 8 accident https://t.co/snRp7YlZHF przez @YouTube
LOT powinien już dawno wycofać te najbardziej zawodne maszyny Havilland Dash 8-400. Średnio dwa razy w roku maja tego samego typu wypadki. Ostatnio w listopadzie w Irlandii.
- Jerzy K. Sapieha (@AdVerecundiam1) 10 stycznia 2018
Awarii podwozia Dash 8 było tak wiele, że opisane są w osobnym artykule na Wikipedii. Tylko w dwóch miesiącach 2007 roku doszło do trzech awaryjnych lądowań z powodu problemów z podwoziem. W sumie od 2002 roku takich incydentów było ponad 20.
9 września 2007 roku Dash-8-400 linii SAS leciał z Kopenhagi do miasta Aalbor. Już w czasie lotu doszło do awarii prawej części głównego podwozia. Wysunęło się ono, ale złożyło po dotknięciu pasa. Samolot uderzył w niego skrzydłem, wybuchł pożar. Pasażerów udało się ewakuować. Tylko pięciu z nich odniosło lekkie obrażenia.
Dash 8 Q400 mają najwyraźniej duży problem z przednim podwoziem. Kilkanaście takich samych wypadków podczas ostatnich lat. Jest nawet osoby art na ten temat na ang wikipedii z dość długą listą.
- Wojtek Wilk PCPM (@WilkWojtekWAW) 11 stycznia 2018
Gratulacje dla @ChopinAirport za szybkie przywrócenie dziłalności lotniska https://t.co/vzovMFfuxD
Trzy dni po awaryjnym lądowaniu w Aalbor, inny Dash 8 linii SAS miał podobny problem. Miał lądować mieście Połąga na Litwie, ale z powodu awarii został skierowany na lotnisko w Wilnie. Doszło do ugięcia prawej części głównego podwozia. Nikomu nic się nie stało.
Zaledwie półtora miesiąca później trzeci bombardier SAS miał awarię podwozia. Prawa część głównego podwozia nie wysunęła się w ogóle. Nie doszło do pożaru i nikomu nic się nie stało.
Po tym incydencie cała flota 27 Dash 8 w skandynawskich liniach została uziemiona.
W większości awarii problemem było główne podwozie. Jednak w kilku incydentach doszło do awarii przedniego - tak, jak podczas lądowania w Warszawie.
W marcu 2007 roku Dash 9 japońskich linii All Nippon Airways (ANA) wylądował awaryjnie na lotnisku K?chi bez przedniego podwozia. Moment lądowania można zobaczyć na nagraniu.
We wrześniu tego samego roku bombardier Augsburg Airways lądował w taki sam sposób w Monachium.
Na innym nagraniu widać, jak Dash 8 należących do Air New Zealand linii Air Nelson ląduje ze złożonym przednim podwoziem w Blenheim w Nowej Zelandii. Nikomu nic się nie stało, był to jednaj drugi podobny przypadek bombardiera Air New Zealand w ciągu pół roku.
Do ostatniego - przed wczorajszym - awaryjnego lądowania z powodu podwozia doszło w listopadzie w Irlandii. Dash 8 linii Flybe wylądował bez przedniego podwozia. Jedna osoba odniosła niewielkie obrażenia.
Zaledwie miesiąc temu inny bombardier Dash 8 LOT-u przed lądowaniem w Warszawie zgłosił problemy z podwoziem. Udało się je rozwiązać z ostatniej chwili i samolot wylądował bezpiecznie.,
Landig without a nose gear is a very difficult manoeuvre, but one pilots train extensively for. @flybe pilots appear to have done a sterling job. We expect @aaibgovuk will review incident immediately, and we will support them in whatever way we can. https://t.co/1zDoguTnUc
- BALPA (@BALPApilots) 10 listopada 2017