Jeden księżyc Saturna - Enceladus - ma oceany pod lodową skorupą. Może być też pod nią życie. Są do tego warunki - podali naukowcy.
Według nowej publikacji NASA, bazującej na odkryciach sondy Cassini, w ukrytych pod grubą warstwą lodu oceanach krążącego wokół Saturna Enceladusa dochodzi do reakcji chemicznych pomiędzy wodą a skałami jądra księżyca. To w ich wyniku wytrąca się wodór, który wykryto wśród substancji tryskających z gejzerów, które przebijają się przez lodową skorupę księżyca.
Dlaczego to jest ważne?
NASA wskazuje, że wiemy o trzech czynnikach, niezbędnych do przetrwania żywych organizmów. Są to woda w stanie płynnym, odpowiednie substancje chemiczne (związki węgla, wodoru, azotu, tlenu, fosforu i siarki) oraz źródło energii. Oceany Enceladusa odcięte są od światła słonecznego, jednak reakcje chemiczne na dnie mogłyby pełnić taką rolę. Podobne środowiska na dnie oceanów Ziemi obfitują w bakterie, a także bardziej złożone organizmy.
Odkrycie umożliwiła sonda kosmiczna Cassini-Huygens. Od jakiegoś czasu wiemy, że co najmniej dwa księżyce Saturna - Tytan oraz Enceladus - skrywają pod swoją powierzchnią oceany.
To zdjęcie Tytana - największego księżyca Saturna - jest dla astronomów ciekawe ze względu na spowijające go chmury węglowodorowe. W latach 2010-2014 badacze zaobserwowali ich zniknięcie. Dzięki Cassini mogą regularnie badać aktywność chmur i analizować, czy mają związek z położeniem księżyca względem Saturna.
Ponad pierścieniem krąży Tetyda. Księżyce poniżej to Enceladus i Mimas - oba zostały odkryte w 1789 roku przez odkrywcę Urana W. Hershela.
Sonda Cassini wykonała zdjęcie, na którym Enceladus i Tetyda znalazły się w jednej linii. Zdjęcie dobrze oddaje różnicę w wielkości tych satelitów.
Na zdjęciu widzimy siódmy pod względem wielkości księżyc Saturna - Mimas. Choć zdjęcie wygląda, jakby było robione z bliska, to tak naprawdę satelita jest oddalony od Cassini aż o 183 tys. km.
Mimas jest najmniejszym znanym ciałem niebieskim, który dzięki własnej grawitacji utrzymuje kształt bliski sferycznemu. Podobnie jak Tetyda nosi ślady wielu uderzeń. Na zdjęciu dobrze widać największy krater uderzeniowy nazwany na cześć Williama Herschela - astronoma, który odkrył nie tylko Mimas, ale przede wszystkim Urana.
Mimas wydaje się niesamowicie mały w porównaniu z Saturnem, wokół którego krąży. Również pierścienie sprawiają wrażenie znacznie większych od księżyca. Naukowcy uważają jednak, że masa pierścieni jest tylko nieznacznie większa od masy satelity. Być może dzięki Cassini uda im się to potwierdzić.
To to samo ujęcie północnej półkuli Saturna i jego pierścieni. Zdjęcia różnią się, ponieważ do ich wykonania użyto czterech różnych filtrów.
Dione - czwarty pod względem wielkości księżyc Saturna - został sfotografowany od swojej ciemnej strony. Widzimy jednak odrobinę światła, które odbija od swojej planety. Dione dostał nazwę na część matki greckiej bogini miłości Afrodyty.
To kolejny z wielu księżyców Saturna - Tetyda. Tetyda jest piątym satelitą tej planety pod względem wielkości, jest też jednym z większych okrążających ją księżyców lodowych. Na jego powierzchni widać ślady po wielu obiektach, które w niego uderzyły. Z lewej strony widzimy Odyseusza - ogromny krater uderzeniowy. Być może w chwili zderzenia Tetyda znajdowała się w stanie półpłynnym. To wyjaśniałoby, dlaczego je przetrwała.
Daphnis należy do wewnętrznych księżyców Saturna. Krąży w obrębie pierścienia A. Jego grawitacja doprowadziła do powstania szczeliny w tym pierścieniu, nazwanej przerwą Keelera, i odpowiada za fale, które zmieniają kształt jej brzegów. Daphnis została odkryta właśnie przez Cassini.
Pandora to jeden z księżyców pasterskich Saturna i krąży po zewnętrznej stronie pierścienia F. Jej kurs jest nieprzewidywalny, ponieważ znajduje się w związku grawitacyjnym z innym satelitą - Prometeuszem. To zdjęcie też jest wyjątkowe. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy tego niesamowitego ciała niebieskiego z tak bliska.
Choć to jedno z mniej dokładnych zdjęć w tej kolekcji, astronomowie i tak są z niego zadowoleni. Cassini rzadko miała dobry widok na Prometeusza - księżyc pasterski pierścienia F.
Wbrew pozorom Tetyda (z lewej) i Hyperion (z prawej) nie są bliskimi sąsiadami. Oba są księżycami lodowymi.
Na stronie NASA czytamy, że Tetyda i Rea to 'siostry z Saturna'. Coś w tym jest. Zostały odkryte przez jednego człowieka - Giovanniego Cassiniego - i otrzymały imiona dwóch sióstr z mitologii greckiej. Obie składają się też głównie z lodu.
To kolejne zdjęcie pokazujące ogrom Saturna w porównaniu z jego księżycami. Tetyda (niemal idealnie nad planetą) niemalże na nim ginie. Sondzie udało się uchwycić niesamowitą symetrię.
To znowu Tetyda, tym razem w sąsiedztwie znacznie mniejszego Janusa. Janusa łączy szczególna relacja z Epimeteuszem - krążą niemal po tej samej orbicie. Co ciekawe, nie dochodzi do zdarzenia między nimi, dzięki wymianie momentu pędu, która sprawia, że się odpychają.
Cassini jest już bardzo blisko pierścieni Saturna. To zdjęcie pokazuje je w niezwykłej jakości. A być może w końcówce kwietnia zobaczymy jeszcze więcej - Cassini ma wtedy wlecieć między pierścienie.